Oferują sex już na pierwszej randce.
The Economist sprzed dwóch tygodni napisał o bardzo ciekawych wynikach badań socjologicznych oraz próbach zaradzenia problemowi , który się ukazał.
Otóż Afroamerykanki, świetnie wykształcone , posiadające atrakcyjne prace mają poważny problem ze znalezieniem sobie równie wysoko wyedukowanego i posiadającego dobrą pracę Afroamerykanina. Na jednego tej klasy Afroamerykanina przypada aż sześć czarnych kobiet. Dysproporcje są tłumaczone wysoką przestępczością w gettach murzyńskich, przebywaniem więzieniach. Wykształcone Afroamerykanki aby zdobyć i zatrzymać równego sobie statusem czarnego partnera tolerują jego romanse, czasem podwójne życie , a aby świeżo poznawanego wartościowego kandydata „zachęcić” do siebie bardzo często oferują sex już na pierwszej randce.
Dlaczego zatem atrakcyjne , zadbane i posiadające wysoką pozycję zawodową Afroamerykanki nie szukają partnerów wśród równych im pozycją białych mężczyzn. The Economist na to nie odpowiada, zbywając to informację, że ludzie różnych ras generalnie szukają partnerów wśród swoich . Nie jest to prawda o czym świadczą najlepiej statystyki małżeństw czarnych mężczyzn z białymi kobietami i czarnych kobiet z białymi mężczyznami . O wiele częstsze są małżeństwa czarnych mężczyzn z białymi kobietami . Dysproporcje te wyjaśniono badaniami naukowymi z których wynika ,że dla czarnych kobiet biały mężczyzna po prostu śmierdzi. Choćby był świeżo umyty i wyperfumowany. Białe kobiety zaś nie odczuwają takiego dyskomfortu w stosunku do czarnych mężczyzn. Amerykańskie organizacje mające za cel pomóc wykształconym Afroamerykankom w znalezieniu partnera proponują zadowolenie się hydraulikiem , mechanikiem ,który też może dać dużo zadowolenia , no może z wyjątkiem intelektualnego .
Biologia , ta nieuświadomiona ma głęboki wpływ na całe społeczeństwo. Bo poza barierami społecznymi, uprzedzeniami , czy socjobiologicznymi strategiami różnych klas jest przyczyna wolnego rozpływania się ras, czy raczej kolorów w społeczeństwie. Sytuacja zbliżona , ale jednak o innym charakterze społecznym jest w związkach kobiet które przyjmują hormonalne środki antykoncepcyjne. Po zakończeniu ich przyjmowania partnerzy mogą przestać być atrakcyjni , gdyż ich przyjmowanie zmienia biologiczne preferencje kobiety.
Czy zatem nie należałoby w laboratoriach szukać substancji , która uczyniłaby Afroamerykanki „ ślepymi „ na zapach białego. Czy nie byłoby to już zbyt blisko do chemicznej manipulacji osobowością. A może uszczęśliwiłoby miliony kobiet, które wszystko „ pasuje” w mężczyźnie , wygląd, osobowość, z wyjątkiem atawistycznego „ zapachu” . Niewątpliwie radykalnie zmieniłoby się każde multi rasowe społeczeństwo.
Marek Mojsiewicz
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki .Szybki dostęp do ponad 500 moich tekstów tutaj
Komentarze