Tomasz Sakiewicz " Z całą pewnością w polityce istnieje coś takiego jak zaściankowość. I jest to zjawisko negatywne, bo odbiera zdolność do globalnego postrzegania problemów polityki światowej. Zaściankowość nie ma jednak nic wspólnego z patriotyzmem, a czasem po prostu jest jego przeciwstawieniem. Dzisiaj najbardziej zaściankowe stają się elity przywiązane do starych brukselskich porządków."
Tekst pochodzi z bardzo dobrego artykuly w dzisiejszej Rzeczpospolitej pod tytulem "Dobry prezydent w zlym opakowaniu." pokazujacego prezydenta Lecha Kaczynskiego jako stratego politycznego w przeciwienstwie do "zasciankowej" ekipy Donalda Tuska. Tomasza Sakiewicza: " Dla realizacji polityki wschodniej Kaczyński zaryzykował konflikt z własnym elektoratem przy okazji obchodów masakry na Wołyniu " Wedlug mnie bardzo dobra decyzja
Szegolnie podoba mi sie wprowadzenie slowa zascianek na okreslenie elit biurokratycznych Unii i Polski
Musze dodac jednak to co autor pominal koncentrujac sie na strategicznym podporzadkowaniu wszystkich dzialan prezydenta na sojuszu z USA i wlaczeniu Ukrainy i Bialorusi do Unii.
Pominal brak wizjii dotyczacy Unii Europejskiej, Koncepcja Europy Ojczyzn juz poniosla kleske , Biurokracja Brukselska podporzadkowana kilku najsilniejszym panstwom juz czyni spustoszenie. W naszym interesie jest wzmocnienie roli oragnow wykonawczych Unii poprzez stworzenie instytucji Prezydenta Unii wybieranego w wyborach powszechnych , ograniczajac obszary jego kompetencjii.
Parlamet Unii powinien uzyskac wszystkie uprawnienia przyslugujace parlamentowi poteznego panstwa.
Podejrzane decyzje sadow i oraganow kontrolnych mozemy ograniczyc poprzez bezposredni wybor ich czlonkow. Jest to wazne przy ochronie wolnosci slowa.
Przykladem sa antypolskie teksty np w gazetach angielskich , za ktore nikt nie ponosi odpowiedzialnosci i ogromne kary jakie ponosza nasi dziennikarze.
Juz teraz np Francja Sarkozego podklada nam noge. Sarkozy przy zmianie konstytucji wprowadzil wymierzony faktycznie w Polske zapis o koniecznosci referendum w sprawie zgody przy przyjmowaniu nowych czlonkow do Unii.
Mozemy zgodzic sie na referendum , ale wszystkich mieszkancow Unii , a nie zaleknionych , wystaraszinych arabizacja i muzulmanizacja Francji jej coraz mniej licznych tubylczych mieszkancow.
Zaniepokojenie musi rowniez budzic brak jakiejkolwiek wizjii wspoldzialania z coraz potezniejsza wspolnota muzulmanska w Europie.
http://www.rp.pl/artykul/9157,172062_Dobry_prezydent_w_zlym_opakowaniu.html