moraine moraine
700
BLOG

FBI wprowadza cenzurę po ataku samobójczym w Teksasie!

moraine moraine Polityka Obserwuj notkę 14

18 lutego 2010 zdesperowany amerykański inżynier podpalił swój dom i wsiadł w samolot który skierował na budynek IRS(skarbówka) przyczyny tej decyzji opisał w obszernym pożegnalnym liście. Całe 3200 słów. Przeczytałem list dlatego że chciałem dowiedzieć się z pierwszego źródła dlaczego do tej tragedii doszło. Spodziewałem się raczej steku wyzwisk, gróźb lub jakiś bazgrołów "oszołoma" i przestępcy. List jest jednak czymś zupełnie innym. Samobójca opisuje swoje ostatnie 30 lat; jak bardzo skarbówka zniszczyła jego życie. Jego list kończy się znanym z mediów stwierdzeniem: "Wielki Bracie z urzędu podatkowego, weź sobie kawał mojego mięsa i śpij dobrze". 

Aczkolwiek rząd amerykański zareagował bardzo nerwowo. FBI już 19 lutego zakazała rozpowszechniania listu. Jest to na tyle śmieszne , że zareagowano zbyt późno ponieważ  list już dawno został rozpowszechniony na cały świat. Próba cenzury więc nie powiodła się. 

Dlaczego jest ważne aby nie cenzurować takich listów? Mamy prawo wiedzieć jakie są powody ludzi którzy dopuszczają się takich czynów. Tragedii być może udałoby się uniknąć gdyby nie powszechna ignorancja urzędników. Należy zrozumieć, że psychika ludzka w pewnym momencie może wysiąść. Nie każdy jest panem Kluską który z honorem przyjął upokarzanie jego osoby publicznie przez maści krwiożerczych urzędników i szukające sensacji media. 

List powinien być pokazywany na szkoleniach dla urzędników jako przykład gdy działanie urzędu jest w stanie obudzić bestię w człowieku który według informacji zawartych w liście pracował uczciwie całe życie i został doprowadzony do bankructwa i upodlenia. Po prostu musimy pamiętać że nie każdy człowiek jest zdolny wytrzymać tego rodzaju poniżanie jakiego rządy wszystkich krajów nam serwują. 

Sprawa cenzury owego listu nie tylko ośmiesza rząd, ale pokazuje jak bardzo rządzący zdają sobie sprawę z tego jak jest wiele niesprawiedliwości i zwykłego złodziejstwa gdy chodzi o tzw. podatek dochodowy. 

Zwykle tłumaczy się cenzurę takowych listów lub przemówień tym że różnym szaleńcom i desperatom nie powinno się dawać pola do popisu na głoszenie swoich bzdurnych teorii lub "mowy nienawiści". Jest to kompletnie błędna teza. My po prostu mamy prawo wiedzieć jakie są motywy sprawców. Motywem pilota samobójcy był system podatkowy i skarbówka. Całe życie ciężko pracował i na koniec został ogołocony. Rząd odebrał mu wszystko. 

Facebook również cenzuruje

Jak donosi telewizja CBS News na Facebooku powstała grupa Joseph Andrew Stack (tak nazywał się pilot kamikadze) do której masowo zaczęli wstępować ludzie z całych Stanów, a najwięcej z Teksasu z którego pochodził samobójca. Facebook szybko jednak skasował ową grupe i potwierdził, że będzie starał się kasować wszystkie inne nowo powstałe. Według CBS News również na Facebooku niejaka Emily Walters z Louisville, Ky napisała: 

"Joe Stack , jesteś prawdziwym amerykańskim bohaterem przeciwstawiłeś się temu rządowi tyranów który już nie stosuje amerykańskiej konstytucji."

(to że jej wpis został usunięty potwierdza tylko że konstytucja jest łamana. Pierwsza poprawka do konstytucji amerykańskiej gwarantuje bowiem wolność wypowiedzi. Brzmi ona:

"Gwarantuje się obywatelom wolność wyznania, słowa, prasy oraz uznaje własność prywatną. Każdy obywatel ma prawo do spokojnych zgromadzeń lub do składania naczelnym władzom petycji o naprawienie krzywd."

Twitter pozwala na debatę

CBS News twierdzi także, że na Twitterze wielu ludzi wysyła wiadomości do siebie dyskutując i oceniając Joe Stacka. Jedni twierdzą, że jest to terrorysta i psychopata który próbował zabić jak najwięcej ludzi, inni wręcz przeciwnie twierdzą że sprzeciwstawił się przemocy używając przemocy. Również na Twitterze pojawiły się głosy twierdzące że Joe Stack jest bohaterem który przeciwstawił się barbarzyństwu.Wszyscy są jednak zgodni, że był to akt desperacji. Nie ma dotychczas żadnych informacji o tym że Twitter próbuje cenzurować wypowiedzi swoich użytkowników. 

Jednak cenzurowanie dyskusji na ten temat pokazuje że istnieją tematy tabu których nie wolno poruszać. Jeszcze nie tak dawno odbyła się debata w Polsce na temat cenzury w sieci. Okazuje się że nie potrzeba żadnych ustaw bo w każdej chwili niewygodne teksty mogą zostać usunięte przez odpowiednie służby. 

Milczenie telewizji w Polsce

TVN24 w wieczornym wydaniu Faktów o 19:00 nie poinformowało o wydarzeniu w Teksasie. Tak jakby samoloty wpadały w budynki codziennie i nie było powodu zaprzątania sobie głowy takimi rzeczami. Po co stresować ludzi. Podano natomiast informacje, że golfista Tiger Woods pojawił się po raz pierwszy od długiego czasu publicznie i przeprosił za zdradzanie swojej żony...

Na stronie tvn24.pl podano następujące wieści:

http://tvn24.lajt.pl/1644121,2,4,wiadomosc.html

"FBI rozkazało usunięcie z internetu pełnego obelg pod adresem władz manifestu Andrew Joe Stacka."

Każdy kto przeczytał list wie że nie ma tam żadnych obelg. Jest złość i desperacja oraz dokładny opis ostatnich 30 lat męki jaką przeszedł ten człowiek oraz stwierdzenie że jego emerytura dzięki urzędowi skarbowemu będzie  wynosić 0. Jedyne użyte niecenzuralne słowo to "shit" i zostało użyte tylko raz.

 


 

SPROSTOWANIE Z DNIA 25 LUTEGO 2010: Wypada mi sprostować pare błędów w tym wpisie:

1. Pierwszy dotyczy telewizji CNN. Otóż list samobójcy w pliku pdf zniknął na pare godzin tego dnia z portalu CNN, ale później się znowu pojawił. Najprawdopodobniej podczas dokonywania zmian na ich stronie przeniesiono link gdzie indziej. Przyznaje się tu do błędu. Nie było cenzury w CNN

2. Jeżeli chodzi o rozkaz FBI to sprawa wygląda tak:

Samobójca miał strone na serwerze pewnej firmy hostingowej i tam umieścił list. Administrator firmy dostał telefon z FBI aby stronę usunąć co zrobił pisząc na stronie "usunięta na proźbę FBI" co wywołało lawinę spekulacji oraz artykuł na stronie tvn24.pl pt. "FBI rozkazało usunięcie listu z internetu". Pisząc tą notkę opierałem się na tych dwóch źrodłach. Ufając telewizji której motto brzmi "cała prawda, całą dobę" stwierdziłem że z dobrze poinformowanych źrodeł potwierdzili że istnieje rozkaz FBI. Na potwierdzenie miałem strone administratora który wydał oświadczenie na swojej stronie, chociaż pisał już o prośbie. Notkę puściłem. Później jednak administrator strony samobójcy usunął zdanie o FBI i na swoim forum stwierdził że dostał taki telefon od FBI dostał ale nie chce o tym rozmawiać, gdy poproszono go o dowody i twierdził że je przedstawi. Minęło już pare dni i narazie nie odpowiada...  FBI oświadczyło że nie było takiego rozkazu o cenzurowaniu listu. pomimo tego artykuł na tvn24 wisiał dalej, a na drugi dzień usunęło artykuł ze zdaniem "FBI rozkazało" i nie podano żadnego sprostowania. Widać jak działa ta telewizja. Na szczęście jest jeszcze link do wersji na telefony komórkowe, widać zapomnieli usunąć tam ten artykuł. 

Sprawa jest "rozwojowa" zobaczymy jak się zakończy. Natomiast okazuję się że na stronie samobójcy był nie tylko list, ale także coś w rodzaju jego resume. Znajdowały się tam nazwy firm dla których pracował, okazuję się że wiele z nich miała związek z obronnością kraju i współpracowały one z NSA. Kopia tej strony znajduję się w Internecie. 

moraine
O mnie moraine

kontakt: liberty.moraine@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka