Podatek dochodowy musi zostać zlikwidowany gdyż jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem i nie ma tutaj miejsca na żaden kompromis. Im więcej zarabiam tym większy haracz muszę płacić państwu. A więc przekaz państwa jest prosty: uczciwa praca przynosząca zyski jest zagrożona karą. Im większy zysk, tym większa kara. Każdy więc stara się płacić jak najniższe kary udając, że zarabia jak najmniej. Zamiast zastanawiać się w jaki sposób zarobić jak najwięcej musimy tracić czas na kombinowanie w jaki sposób przekonać państwo do tego, że jesteśmy nieudacznikami zarabiającymi mniej niż w rzeczywistości. Cały ten system wpływa negatywnie na nasze samopoczucie. Bo poza tym, że musimy oddawać swoje pieniądze bandzie biurokratów którzy bezczelnie twierdzą, że wiedzą lepiej jak wydać nasze pieniądze to jeszcze socjaliści starają się w nas wzbudzić poczucie winy za to, że w ogóle zarabiamy. A gdy zarabiamy więcej niż średnia krajowa to jest już po prostu grzech śmiertelny.
Czy po wyborach zostanie podwyższony podatek dochodowy? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak. Proszę zwrócić uwagę co wydarzyło się dokładnie kilka tygodni po dwóch ostatnich wyborach. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego okazało się, że Polska jednak nie jest zieloną wyspą. Po wyborach prezydenckich w 2010 roku podwyższono VAT. W tamtej kampanii żaden z trzech głównych kandydatów nie zapowiadał sprzeciwu ewentualnej podwyżce podatków. W kampanii były inne gorące tematy jednak ten najważniejszy czyli nasze pieniądze zgodnie przemilczano, a ciemny lud to kupił. Należy wreszcie zacząć nazywać rzeczy po imieniu, bo jeśli 60% ceny benzyny to podatek to jest to po prostu rozbój w biały dzień i tylko kompletny naiwniak może to draństwo akceptować.
W USA planuje się podwyższenie podatku dochodowego. Lewicowcy postanowili więc przeprowadzić kampanię społeczną w której kilku milionerów prosi, a nawet błaga rząd o podniesienie podatków:
Kilku milionerów występujących w filmie albo nieźle urząd podatkowy przez ostatnie lata oszukiwała i teraz chce się przed rządem uwiarygodnić albo musi mieć bardzo dobrych doradców podatkowych skoro tak chętnie proszą rząd o podwyżkę haraczu, a więc nie muszą się niczego obawiać. Natomiast reszta ludzi nie ma takich możliwości i podatek będzie musiała zapłacić. W ten sposób oczywiście nigdy nie będą w stanie zostać milionerami. Grupa najlepiej zarabiających likwiduje więc sobie konkurencję. To jeden z powodów dla którego tak dużo milionerów popiera lewicę. Podatek dochodowy nie jest również dla nich aż tak wielkim obciążeniem jak inne podatki, a więc wolą aby rząd nie wpadł na gorszy pomysł.
Ale załóżmy, że grupa występująca w filmie rzeczywiście chce pomóc rządowi ludowemu w walce o lepsze jutro. A więc jak to mówią aferałowie: Panowie, policzmy głosy! W filmie wystąpiło 9 milionerów. Jeśli mają dobre intencje to nie byłoby chyba dla nich problemem, aby każdy z nich poza płaceniem regularnego podatku dodatkowo przeznaczył np. w ubiegłym roku dobrowolnie milion dolarów na spłatę długu publicznego który w USA wynosi już 14 bilionów dolarów. Tylko milion dolarów czyli razem powinno to być 9 milionów. Tak się składa, że rząd amerykański na specjalnej stronie internetowej daje swoim obywatelom możliwość... dobrowolnych wpłat mających na celu pomoc w spłacie długu publicznego. Wystarczy kliknąć tutaj:
https://www.pay.gov/paygov/forms/formInstance.html?agencyFormId=23779454
i wypełnić prosty formularz wpisując kwotę, oraz wybierając sposób zapłaty: karta kredytowa lub transfer prosto z naszego konta bankowego. W taki oto szybki i prosty sposób możemy wrzucić swoje pieniądze do tej czarnej dziury. I teraz prawdziwa bomba: przez ostatnie lata w ten oto sposób rząd zgromadził tylko 5 milionów dolarów. Oczywiście sam pomysł na to, aby dobrowolnie wrzucać do tej dziury bez dna swoje pieniądze jest szalony, ale jak widać niektórzy ludzie nie mają co robić ze swoimi pieniędzmi. To dobry przykład na to, że filantropia po likwidacji socjalu kwitłaby. Nie wiem kto jest bardziej szalony. Czy ci z rządu którzy wpadli na pomysł takiej akcji czy wpłacający, ale mniejsza z tym. Ktoś jednak wpłacił. Ktoś, bo chyba nie nasi milionerzy z filmu, bo przecież skoro rzeczywiście tak bardzo im zależy to już dawno każdy z nich wrzuciłby chociaż po milionie nie czekając aż łaskawy rząd podniesie podatki.
Komentarze