L.Enin L.Enin
96
BLOG

nieobecność

L.Enin L.Enin Kultura Obserwuj notkę 0

Podążając za wieloma prawicowymi i jak najbardziej w związku z tym porządnymi portalami, portalikami i zwykłymi furtkami, również przez moment się zastanawiałem, z jakiego to powodu polski stan pasterski nie zaszczycił obecnością swą marszu przebudzenia. No więc właśnie, dlaczego? Przyczyny były różne,  jak to zwykle bywa.

Otóż w telegraficznym skrócie nadmienię (powołując się na wścibskie wiewiórki), że na przykład taki biskup P. nie zaszczycił obecnością swą,  bowiem w tym samym czasie udzielał korepetycji pewnemu klerykowi. Biskupowi M. zabroniła udziału gosposia. Biskup G. miał iść, ale w piątek przeholował i w sobote nie dojrzał jeszcze do wyjścia na ulicę.  Biskup H. może by i poszedł, ale nikt mu nie powiedział że  ma iść. Biskup B. jak to B., źle nastawił budzik i zaspał. Biskup D. wybrał obowiązki duchowe, ponad te narodowe. Oglądał filmy na DVD (nie dochodźmy jakie). Biskup L. nie poszedł bo miał to gdzieś. Biskup J. nie poszedł, bo sądził że inni pójdą. Z kolei biskup W. miał zaplanowanego brydża u koleżanki, a biskup F odwiedziny koleżanki. O reszcie biskupów na razie nic nie wiem. Jedyne co wiem to to , że ich nie było. A naród czekał, owce po bramach pasał.

L.Enin
O mnie L.Enin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura