Zastanawia cisza wielka jaka panuje w Ojczyźnie Wiadomego Polaka po rewelacjach pewnej włoskiej gazety. Publikator ów dowodził, że wskutek nieudolności lekarzy nas rodak JPII został zagłodzony na śmierć. Innymi słowy stanowczo należy stwierdzić, że te palanty zamordowały nam Pape. Tymczasem w kraju Pokolenia JPII i ludzi mocnej wiary w dziwnych nakryciach głowy, zapanowała na ten temat niezrozumiała cisza i wstrzemięźliwość. Nie widziałem żadnego oburzenia, nawet na pokaz, żadnej demonstracji, nie podpalono nuncjatury, w narodowo właściwej prasie nie puszczono ani pary z gęby... Dosłownie nic, tylko wielka cisza - i jak rozumiem - pustka wokół! I strasznie mnie to niepokoi i lękam się o krótką pamięć zakochanych w symbolach Polaków.
Inne tematy w dziale Polityka