SNAFU SNAFU
1240
BLOG

O swobodnym spadku i grawitacji w przypadku ciał o skończonych wymiarach

SNAFU SNAFU Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 69

Przeznaczone do Działu Nauka.

Wyjaśnienie na wstępie: sprawy omawiane w tym blogu poruszane sa w kontekscie dyskusji w kilku ostatnich blogach w Dziale Nauka -- w dyskusjach tych pojawiło się szereg  wypowiedzi przeczących sobie nawzajem. 


Definicja swobodnego spadku przyjęta powszechnie w dzisiejszej fizyce jest taka, ze jest to ruch pod wpływem wyłacznie sił grawitacyjnych. Mozna sprawdzić np. w angielskiej wikipedii pod hasłem Free Fall, albo w polskiej pod hasłem Spadek swobodny. Przy czym szerego polskich źródeł podaje inną definicję, różniacą sie od powyższej zastrzeżeniem, ze prędkość początkowa ma być zero. Zatem wedłe tych definicji z Wikipedii ruch planet, satelitów, komet, etc. jest swobodnym spadkiem, a według tych polskich źródeł zastrzegających, że V0 ma byc zero, nie jest. Uprasza sie więc dyskutantów, by zawsze zaznaczali, z której definicji korzystają.

Co do grawitacji, której źródłem sa ciała rozciągłe - lub co do sił grawitacyjnych, działających na ciała rozciągłe: osoby dyskutujace o tych rzeczach uprasza sie,, by zawsze podawały, czy znane im jest Twierdzenie Gaussa, odnoszące sie do tych spraw. Ponieważ osoba, która zna to twierdzenie, moze uznać, że nie ma sensu tracic czasu na przekomarzanie sie z dyskutantem, który twierdzenia tego nie zna, lub nawet nie jest świadom, że twierdzenie takie w ogóle istnieje.

Co do oddziaływań grawitacyjnych z ciałami o róznych kształtach, to w sieci jest sporo na ten temat -- trzeba tylko chcieć poszukać i przeczytać. Na przykład, bardzo dużo jest o orbitach satelitów obiegających planety o kształcie sześcianu. Nie jest wiec prawdą, że "fizycy w ogóle ignorują ten temat" -- bardziej na prawdę wygląda to, że niektórzy ignorują istnienie czegokolwiek poza własnymi wyobrażeniami.

Co do odnoszenia się 2-go prawa dynamiki Newtona tylko do ruchu prostoliniowego: Newton nie znał zapisu wektorowego, zatem podane przez niego wzory mogły tak sugerować. Dziś jednak podajemy 2-gie prawo jako F = m*a, lub, jesli ktos woli tak: a = F/m, gdzie tłusta czcionka oznacza wektor, czyli zarówno ruch prosto-, jak i krzywoliniowy wchodzi w grę.  Jak kto wątpi, to dziś definiujemy przypieszenie jako  a = dV/dt, więc wcale nie musi być kolinearne z wektorem prędkosci, więc, kulson,  gdzie jest wymaganie ruchu prostoliniowego?!  Ani, tym bardziej, że  a = d2r/dt2.  Należy przy tym dodać, że prawa fizyczne nie są stanowione ani "wyprowadzane" przez człowieka. Człowiek może najwyżej prawo odkryć, ale ustanawia je Matka Natura, albo -- jesli ktoś woli -- Pan Bóg, a my je poznajemy tylko na podstawie obserwacji i doswiadczeń. Czyli prawo może ulec zmianie po tym, jak się zaobseruje więcej faktów. Dziś wcale nie uważamy, że 2-gie prawo odnosi sie tylko do ruchu prostoliniowego. No, może jakieś tam mętne typy...

Nawiasem mówiac, podobnie innego bardzo znanego prawa fizycznego, mianowicie 2-go Prawa Termodynamiki, też nikt nie wymyślił ani nie wyprowadził,, tylko jest ono wnioskiem wyciągniętym z nieprzeliczonych obserwacji i testów. Przy okazji: wzór 1 - Tc/Th, przez wielu zwany "prawem Carnota", nie jest zadnym prawem, a tylko twierdzeniem, które wyprowadzono z 2-go prawa (wyprowadzenie jest prosciutkie, nawiasem mówiąc). Na dodatek, Carnot wcale tego wzoru nie wypisał, podobno dopiero Thomson, ale to w żadnym wypadku nie umniejsza zasługi Carnota


SNAFU
O mnie SNAFU

Fizyk-dośwadczalnik weteran, taki, co to "z niejednego reaktora neutrony wykorzystywał". Od pewnego czasu już tylko działający na niwie dydaktycznej w amerykańskiej uczelni. Własnie amerykańskośc tej uczelni skłania mnie ku S24, bo strasznie mi brakuje kontaktu z polską mową. Pisywałem przez wiele lat w "Dziale Nauka", ale ostatecznie zadecydowałem, że jako szanujący się fizyk, już tam nie moge się wiecej pojawiać. Dział ów został bowiem straszliwie zapaskudzony przez liczne pseudonaukowe indywidua (podobnie, człowiek ucieka z pokoju, w którym ktos narzygał lub zrobił kupę na środku). A ponieważ interesuję się historią (głownie wielkich konfliktów w okresie ostatnich 200 lat), to próbuję swych sił w Dziale "Historia" -- czasem też w Dziale "Enegetyka", bo akurat kazą mi wykładać m. in. o OZE.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie