Po tym jak zaczął się tzw. Pride Month wybuchło (słuszne mym zdaniem) oburzenie, że jak to oni będą się teraz promować w mediach, korpo itp. Była piękna okazja by to powstrzymać i co zrobili polscy patrioci?
Zjebali. Zamiast uznać że nie będą kupować w zagranicznych firmach i unikać wszelkich tęczowych produktów, by rynek zrobił swoje i jak najwięcej firm wycofało takie akcje, to oczywiście zaczął się raban jak to Ideologia LGBT niszczy nam Polskę. Tak się tego nie robi. To tylko dają im darmową reklamę, bo potem ludzie przyjaźni LGBT łatwiej mogą się dowiedzieć o tego typu akcjach. A łatka ciemnogrodu prawicy raczej wiele nie posłuży. W pierwszej kolejności należy się pogodzić z tym że ekonomia tak działa że reaguje na potrzeby. Jest popyt i jest podaż. Wrzask że się to nie podoba niczego nie zmieni. Nazywanie kolejny raz ludzi o innej orientacji dewiantami nie sprawi że nagle uznają wszyscy wokół "Macie całkowitą rację, rzeczywiście homoseksualizm to odrażająca abominacja, nie wpadlibyśmy na to". W Polce nie ma ani praw zakazujących złego wyrażania się o LGBT, ani małżeństw homo, ani związków partnerskich (to akurat popieram), ani społecznego przyzwolenia na otwarte wyrażanie tego. Polskie małe firmy nie wspierają LGBT. Są tu idealne niemal warunki dla konserwatystów, narodowców itp. Na zachodzie to się zdegenerowało do tego stopnia, ale tutaj wrzask że CDP dało tęczowe logo... Nie kupujcie więcej ich gier i tyle. Cieszcie się Wiedźminami jakie macie, bojkotujcie CyberPunk w razie co i tyle. Przetrwajcie jakoś ten czerwiec, to serio nie jest tak trudne. Za 11 miesięcy zaciśnijcie zęby i zwieracze myśląć "Nie będę kupował w TESCO, jakoś to będzie".
I tyle, znalezienie tych danych, o których wspomniałem to banał. Z FB i YT nie zrezygnujemy, ale można chociaż nie wykupywać usług premium. Cieszmy się tym co mamy, bo naprawdę na tle UE nie jesteśmy tęczowym syfem.
