w bezsenność... zapisywanie siebie w złożonych strukturach życia, historie nasycone przeżyciem ...aż po jądro intensywności,wzloty i upadki, z rozdartą i posklejaną kartką, zatrzaśniętymi drzwiami , tak jak wtedy w Nowym Jorku....
"Zatrzaśnij twoje drzwi na zawsze" I podpis..Natasza
Wyszedł, snuł się szukając odpowiedzi na proste : dlaczego?, nie pojmował ..analizował...
Rok później spotkał Nataszę wybuchem przypadku na Manhatanie, chwycił za rękę i zapytał cieniem siebie i swojej kartki: dlaczego?
I ruszyła dalej przed siebie...On podarł kartkę i...
tylko...
........bez happy endu....dla Niego...
"Bezsenność w czasie karnawału" - < Natasza, która niewyraźnie pisała>min... o NIM ..uwikłanym...
Komentarze