Muchomorek Muchomorek
8969
BLOG

" Puknięcie " w programie Loża Prasowa.

Muchomorek Muchomorek Polityka Obserwuj notkę 49

Dzisiejszy skład loży prasowej zwiastował emocje, nie mniejsze niż gra naszej reprezentacji piłkarskiej. Zazwyczaj to Kawa na Ławę jest zdominowana przez agresywne zachowanie polityków. Dzisiaj naszych parlamentarzystów zdecydowanie przebili żurnaliści. Ludzie którzy jak rozumiem powinni relacjonować obiektywnie życie polityczne w naszym pieknym kraju ( piszę to bez ironii) .

Już sam skład gości zaproszonych przez redaktorkę prowadzącą sprawił że z zainteresowaniem zasiadłem przed odbiornikiem telewizyjnym. Przyznaję że podobne emocje odczuwałem w niedzielne wczesne poranki, gdy na ring wchodził Andrzej Gołota. Zawsze trapiłem się czy naszemu zawodnikowi nie siądzie "psycha" przed walką...Zazwyczaj siadała, mimo to kibicowałem mu do końca kariery. Podobne odczucia miałem gdy zobaczyłem kto gości u redaktor Łaszcz. Terlikowski, Stankiewicz (Andrzej) , Wołek i Michalski to mieszanka wybuchowa, zwłaszcza gdy w jednym programie występuje Terlikowski i Michalski. Nie pomogło że obaj panowie nie siedzieli obok siebie,ale może to i dobrze bo może by i krew dzisiejszego przedpołudnia pojawiła się w TVN24. Oczywiście piszę to w nieco żartobliwym tonie ale proponuję obejrzeć wieczorną powtórkę tego programu, będziecie mieli państwo obraz tego o czym piszę.

Dyskusja o Smoleńsku w naszym kraju zaostrza się diametralnie niemal w każdej dziedzinie życia, nie tylko publicznego. Sam w pracy zaobserwowałem coraz gorętsze spory na temat katastrofy, ale i naszego życia codziennego. Oczywiście nie dramatyzuję że moi współpracownicy i znajomi z pracy rzucaja się na siebie z pazurami, ale podziały są coraz większe. Niestety te podziały i spory mają tez miejsce w mediach, a dzisiejszy program z udziałem dziennikarzy to potwierdza.

Oczywiście każda ze stron będzie inaczej interpretowała dzisiejszy program. jedni będą pisali że Terlikowski to nawiedzony katol, a Michalski to bezduszny lewak. Dyskusja między panami sprowadziła się do takiego poziomu że redaktor Łaszcz poprosiła Wołka o "puknięcie" Michalskiego. redaktor Cezary Michalski popłynął w potoku osobistych oskarżeń wobec Terlikowskiego, wylewając na niego swoje gorzkie żale dotyczące jego małżonki. Nie wiem czy program TV jest dobrym miejscem do wyjaśniania sobie osobistych sporów, chyba nie.

Redaktor Andrzej Stankiewicz zazwyczaj opanowany, dzisiaj także nieco emocjonalnie kilka razy wchodził w słowo Wołkowi, czy Michalskiemu. Oczywiście na tle swoich kolegów po fachu jest wzorem dziennikarskiej obiektywności i siły spokoju. To cechy które zanikają u większości żurnalistów.

Od pewnego czasu (niestety dłuższego) redaktora Wołka określam mianem leminga pierwszej wody. Dlaczego? Jego ciągłe usprawiedliwianie rządu cokolwiek by nie zrobił w tak żenującym stylu powoduje, że zastanawiam się po Tuskowi jest potrzebny Graś? Wołek wykonuje robotę rzecznika rządu bez porównania lepiej niż czyni to Graś i jego ekipa...

Liczyłem że w programie pojawi się ktoś z Rzeczpospolitej, ale jak widać w redakcji trwa duża burza mózgów. Wróblewski początkowo przyjął zaproszenie do programu, ale potem je odwołał. Chyba dziennikarze rzepy nie chcą wystawiać się na ogień rywali, lub dostali zakaz od zarządu na publiczne wystąpienia. Szkoda.

 

Muchomorek
O mnie Muchomorek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka