Co to znaczy „na rympał”? Jest to termin przestępców, który oznacza wyjątkowo brutalne włamanie np. z wyważenie drzwi z futryną.
Czyżby tak ordynarna prowokacja Rzepy miała odwrócić uwagę od działań seryjnego samobójcy z jakim mógł mieć do czynienia Remigiusz Muś? Właściwie dość przypuszczeń o tego typu „samobójstwach” bo sytuacja dojrzała do zupełnego wyeliminowania terminu „samobójstwo” do czasu aż ustanie pasmo dziwnych śmierci ważnych świadków.
W poprzedniej notce postawiłem śmiałą tezę, że śmierć Musia, podobnie jak kreowane przez władzę nowe sensacje w sprawie Krzysztofa Olewnika, może być wyjątkowo podłym, bezprecedensowym działaniem obliczonym na podgrzanie atmosfery.
http://lubczasopismo.salon24.pl/ksiegahanby/post/458597,samobojcy-remigiusza-musia-dolewaja-oliwy-do-ognia
Obecnie rekordowe niejako zagranie Reczpospolitej, z jednej strony pokazuje jak zależy władzy na wywoływaniu sensacji, z drugiej zaś może być odczytywane jako próba tuszowania uwagi poświęcanej śmierci Remigiusza Musia. A może, zważywszy na szczególny zakres dezinformacji, chodzi o wywoływanie maksymalnego (to nie koniec robienia zamieszania) chaosu w drodze do możliwej, oczyszczającej politykę, a fałszywej jak zwykle przemiany
http://multimir.salon24.pl/446369,wielkie-oczyszczenie-systemu-juz-tej-jesieni
Proszę też zwrócić uwagę na zachowanie rządu (rzecznika) w oczekiwaniu na oficjalne stanowisko prokuratury. Rzecznik nie dementował ewidentnej nieprawdy tłumacząc to swoją niewiedzą w sprawie. Czyżby w tak ważnej sprawie, prokuratura posiadająca tę informację od 2 tygodni, nie informowała rządu? Tere fere,
RZĄD BIERZE UDZIAŁ W DEZINFORMACJI i z tej perspektywy pora przeanalizować od początku wydarzenia po Tragedii Smoleńskiej. Moim zdaniem całość to straszliwa, bezprzykładna telenowela, oby tylko w scenariuszu nie było katastrofy.
Wszyscy pięknie odegrali swoje role w dramacie. Z każdej strony, w różny sposób napięcie było eskalowane, a politycy żucający się na nie potwierdzoną informację pokazują, że aktorskie zadanie jest ponad rozsądek. Czy tak trudno było,panowie politycy, poczekać do zapowiadanej konferencji prokuratury? I dobrze się stało, bo wprawdzie pociągnęli w kanał zaufanie swoich zwolenników, ale obiektywnie na jaw wyszło więcej prawdy o polityce.
Inne tematy w dziale Polityka
