Według porozumienia krajów UE dotyczącego rozdzielenia 120 tys uchodźców, do Polski miałoby trafić z tej puli ok. 4-5 tys. osób. Krakowski radny Mirosław Gilarski apeluje do rządu premier Ewy Kopacz, aby nie zapomniano o Polakach ze wschodniej Ukrainy i to ich właśnie sprowadzić w pierwszej kolejności.
// Radny podkreśla, że nasi rodacy żyją bezpośrednio w strefie działań wojennych, a nasz rząd o nich zapomniał. - Grecja ewakuowała dużą grupę etnicznych Greków z Mariupola w sierpniu, chociaż sami mają problemy i są zalewani falą uchodźców z Afryki. A pani premier Ewa Kopacz mówi, że nie słyszała o problemach Polaków z Mariupola. Chcemy poprosić rząd i premier, żeby tych stu kilkudziesięciu Polaków i drugie tyle, którym w styczniu nie udało się wyjechać z Donbasu, sprowadzić i zaproponować im miejsce w ojczyźnie – apeluje radny.
Gilarski podkreśla przy tym, że skoro rząd zwraca się do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z zapytaniem czy gminy są w stanie zabezpieczyć miejsce dla uchodźców, to tym bardziej powinno się znaleźć miejsce dla kilkuset Polaków żyjących w stanie zagrożenia życia.
Oprócz tego radny, wraz z prezesem Partii Polaków Ukrainy, chce wprowadzenia zmian w sposobie przyznawania Karty Polaka. Jak mówi Stanisław Kostecki, prezes PPU, chodzi o ułatwienie procedury przyznawania Karty w przypadku udokumentowanego polskiego pochodzenia.
- Chcemy zniesienie sprawdzania stopnia znajomości języka polskiego w takim wypadku. Wystarczy, że polskie władze potwierdzą wiarygodność takich dokumentów i na tej podstawie będą przyznawać Kartę Polaka – mówi Kostecki.
Natomiast PPU chce zaostrzenia procedury przyznawania Karty, jeśli dana osoba nie ma potwierdzonego polskiego pochodzenia. - Tutaj proponujemy, aby wymagania ze strony konsulatów i sprawdzanie wiarygodności było mocniejsze – dodaje.
Ilu Polaków na Ukrainie dotyczą powyższe kwestie? Według PPU ok. 2 mln osób. - W 1995 roku Kościół katolicki na Ukrainie robił spis ludności katolickiej i osób wyznania rzymskokatolickiego było wtedy 1,5 mln. Razem ze Stowarzyszeniem Uczonych Polskich zrobiliśmy badania, z których wynika, że 92-93 proc. z tego to Polacy. Jeśli doliczymy do tego osoby, które są niewierzące i niepraktykujące, to szacujemy, że łącznie da to 2 mln osób. A Kartę Polaka dostało do tej pory ok. 70 tys. osób – wylicza Stanisław Kostecki.
PPU działa na Ukrainie od października zeszłego roku. Obecnie są w trakcie tworzenia struktur w całej kraju.
(ks) //
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/miroslaw-gilarski-najpierw-sprowadzmy-polskich-uchodzcow/7resb6
Inicjatywa z wszech miar godna poparcia. Nie tylko dlatego, że jest absolutnie pozytywna i spłaca nasz dług wobec zapomnianych rodaków, ale też znakomicie obnaża fałsz obecnej polityki europejskiej. Pokazuje jak narzucane są kierunki działań ewidentnie wbrew interesom poszczególnych państw.
Gorąco apeluję zatem, o „podaj dalej” tej idei, jako że w obecnym chaosie kłamstw jawi się ona jako koło ratunkowe dla publicznego rozsądku i uczciwości.
Podaj dalej – bo to na pewno dobre. O iluż rzeczach można obecnie tak powiedzieć?
Inne tematy w dziale Polityka