Opowieść wigilijna - tyle wersji, ale żadnej nie warto wyemitować w telewizji na Święta.
Opowieść wigilijna - tyle wersji, ale żadnej nie warto wyemitować w telewizji na Święta.
Robert Szmarowski Robert Szmarowski
1672
BLOG

SZKLANA DUPA 2

Robert Szmarowski Robert Szmarowski Kultura Obserwuj notkę 0
W tym roku telewizyjni nadawcy poszli na całość! Nie obejrzymy ekranizacji "Opowieści wigilijnej", bo dystrybutorzy chcą zeta więcej za sam tytuł.

No cóż... wszystko jest kwestią ceny.

"Kevin sam w środku dupy" był zbyt drogi na święta, ale opłacało się go wyemitować w listopadzie.

"Szklana pułapka", jedynka i dwójka, idealne na święta, okazują się niegodne tego wydatku. Lepiej pokazać je we wrześniu, lub w halloween.

"Potop"? Eeeee, zawsze był, więc teraz... walczmy ze stereotypami.

"Opowieść wigilijna"? Wersja taka, wersja sraka. Tyle wersji! No, ale autoryzowany dystrybutor każe dopłacić sobie za emisję o czasie jakąś złotówkę. Za samo słowo "wigilijna" w tytule. To mogłoby zrujnować niejednego nadawcę.

Może "Miasteczko Halloween"? Bo pomimo nazwy jest o świętach? Nieee, to jednak formalnie halloween, czas minął.

"Żółty szalik" - ja pierdyle, chyba zgłupiałem, oczekując go w Święta Bożego Narodzenia! Nie wystarczyło mi w Dzień Wszystkich Świętych? Osiem razy w ciągu tygodnia?

"Ben Hur" - emisja konspiracyjna o szóstej rano, na dwa dni PRZED.

A może coś z nowości: "Listy do M"? Never! Za nowe!

Telewizjo, zdychaj.

A ZDYCHAJĄC - CIERP!!!

[Mała poprawka: Kevin Dwójka jednak ma być na Polsacie.]

Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura