Niektórzy wzdragają się przed nazwaniem Syryjczykami tych bandziorów, napadających na kobiety w Niemczech i Skandynawii i na ciężarówki w północnej Francji. Boją się, że następstwem może być krzywdzące uogólnienie, stawiające pod pręgierzem prawdziwych, przyzwoitych ludzi, którzy w strachu o życie całymi rodzinami szukają schronienia w Europie.
Z tych samych względów obrońcy uchodźców sprzeciwiają się określeniu miliona bandytów mianem muzułmanów.
Dobrze więc. Nazwijmy ich inaczej. Tych zbrodniarzy, złodziei, gwałcicieli, brudasów, wszawych leni i agresywnych roszczeniowych zwyrodnialców.
To są przybysze spoza naszego świata. To są przybysze z najgłębszych czeluści kulturowej kloaki, którzy niezależnie od tego, czy zapoczątkowali swoją od zarania splugawioną egzystencję pod słońcem Lewantu, czy na spopielonej glebie Afryki, nie mają nic wspólnego ze znanym nam rodzajem ludzkim, zasługującym na miłosierdzie.
Kto zamierza tych przybyszy wpuścić pod swój dach, niech potem nie śmie pisnąć słówka skargi, że coś mu zginęło, lub kogoś mu zgwałcono. Niech nie waży się wyciągać ręki po pomoc, gdy jego własny byt legnie w ruinie w następstwie ekspansji obcego czynnika genetycznego, gorszego niż AIDS, BSE, ebola i GMO razem wzięte i podniesione do dziesiątej potęgi.
Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
