Redakcja: Słyszał pan o zamachach w Brukseli?
Ryszard Swetru: Oczywiście. Nawet złożyłem na Twitterze kondolencje w języku brukselskim.
Oj, z tymi językami obcymi, to chyba u pana nie najlepiej.
Pani redaktor, ja jestem petrudytą. Doskonale znam kilka języków. O, po hiszpańsku pory roku pani powiem. Primavera, latoreiro, jesioniana i zimoza.
A jak pan ocenia obecną sytuację w Europie?
Bez wątpienia największym problemem jest teraz zagrożenie antyterrorystyczne ze strony tak zwanego państwa islandzkiego.
A jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski?
Uważam, że w Polsce powinny zostać rozmieszczone stałe bazy wojsk NASA.
Przejdźmy więc do spraw krajowych. Na jakich zagadnieniach pan się koncentruje, jako parlamentarzysta?
Jako parlamentariusz. Przecież parlamentarzysta, to kobieta.
Gdzie pan to wyczytał?
W słoiku języka polskiego.
No dobrze, wracając do tematu...
Tak, no więc aktualnie koncentruję się na obronie dobrego imienia Lecha Walesy.
Ale to nazwisko wymawia się Wałęsa.
Co mi tu pani będzie wmawiać. Anglicy wymawiają Walesa, sam słyszałem.
A tak z innej beczki. Którą półkulę mózgu ma pan dominującą?
No jak, północną oczywiście.
Dziękuję za wywiad.
No to już jest skandal, żeby wywiad inwigilał parlamentariuszy!
Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka