Tarcza antyrakietowa jest, jak wiele spraw w naszym kraju, poddana publicznej dyskusji pozostawiającej wiele do życzenia. Niestety nie wiemy jaki dokładnie ma ona cel, czy osiągniemy z tego jakieś bezpośrednie korzyści, czy też po raz kolejny jest to bombonierka dla Stanów Zjednoczonych, które mimo już kolejnego drogiego upominku jakoś nie chcą odwzajemnić naszego uczucia. Nie poznaliśmy również wielu zagrożeń jakie niesie ze sobą tarcza, w tym odpowiedzi na pytanie: dlaczego Rosja tak drastycznie wypowiada się o tarczy i czy jej bardzo poważne groźby mogą być zrealizowane. Być może ( choć nie byłbym tego pewien) dowiemy się tego, ale jak zwykle po fakcie, kiedy nic już nie będzie można zrobić.
Całe zamieszanie przy negocjacjach daje jednak okazję do wysnucia wielu innych wniosków niekoniecznie dotyczących tarczy. Otóż, dowiedzieliśmy się, że nie mamy jednej polityki zagranicznej. To przecież skandal, że prezydent i premier prowadzą różne - czasem sprzeczne ze sobą - działania. Jak wygląda Polska w oczach przedstawicieli obcych państw zwłaszcza tych, w przypadku których zależy nam, aby postrzegano nas jako kraj silny, o pewnej i przemyślanej strategii. Od tego zależy bowiem wynegocjowanie takich czy innych warunków w różnych kwestiach. Chodzi o poważne sprawy naszego kraju, a tymczasem nasi przedstawiciele rozgrywają sobie „wojnę na górze", a narzędziem, które jest używane w tej wojnie, jest polska polityka zagraniczna i poważne interesy państwa polskiego. Przecież to oczywiste, że o tej rywalizacji - powiedzmy w wprost zwykłej, wyborczej i partyjnej - wiedzą inne państwa i z pewnością wykorzystują skłócenie i odmienne zdanie ministrów prezydenckich czy ministrów podległym Donaldowi Tuskowi. Być może efektów nie poznamy dziś lub jutro, ale z pewnością straty tej nieodpowiedzialnej polityki będą bardzo poważne.
Kolejną sprawą jest stosunek USA do Polski. Otóż, mimo osławionej sprawy wiz, cały czas tkwimy w przekonaniu, że Waszyngton darzy nas jakimś szczególnym uczuciem. Tymczasem jesteśmy mu przydatni tylko wtedy, kiedy trzeba coś załatwić i to wciąż z jednostronną korzyścią dla Amerykanów. Te negocjacje pokazały po raz kolejny, że Biały Dom nie traktuje Warszawy szczególnie poważnie ( wie bowiem, że zawsze - bez względu na wszystko - będziemy spoglądać za ocean z sentymentem). Myślę, że można to zamknąć w stwierdzeniu „jeśli nie Polska, to ktoś inny". I rzeczywiście kolejka do wręczenia bombonierki prezydentowi USA jest ( zwłaszcza w tej części Europy) dość długa. Co nie znaczy, że i my mamy w niej stać.
Moim zdaniem instalowanie tarczy w Polsce jest nierozsądne. Jeśli jednak miałoby ono dość do skutku to przynajmniej za jakąś cenę. Oczywiście mówi o niej prezydent Kaczyński, tylko że dla niego wystarczającą zapłatą jest „uśmiech prezydenta Busha". Myślę o poważniejszej zapłacie. Przecież to nie chodzi tylko o samą możliwość instalacji tarczy w Polsce, chodzi tu przede wszystkim o niebezpieczeństwo, które spadnie na nas w związku z instalacją i to także niebezpieczeństwo ze strony licznych wrogów Waszyngtonu. Tymczasem Biały Dom wyraża przekonanie, że Polacy powinni służyć pomocą i narażać się za darmo, dla idei. Szczerze mówiąc mają prawo tak myśleć patrząc na to za jaką cenę zaangażowaliśmy się w Afganistanie i Iraku.
Kolejny ważny wniosek z negocjacji brzmi: Amerykanom się spieszy. Uściślając to należałoby powiedzieć: administracji Busha się spieszy. Można przypuszczać, że urzędujący prezydent obawia się, że jego autorski projekt, jakim jest tarcza antyrakietowa, nie będzie zrealizowany przez jego następcę. Rzeczywiście ani Mc Cain ani tym bardziej Barack Obama nie popierają tego projektu. Musimy pamiętać, że negocjujemy z odchodzącym, bardzo niepopularnym prezydentem. Wiele z jego projektów po prostu nie ma społecznego poparcia. Amerykański neokonserwatyzm przegrał i nawet jeśli wygra kandydat republikanów nie będzie on kontynuowany. Najrozsądniejszym byłoby więc poczekanie do listopadowych wyborów do Białego Domu. Jeśli Amerykanie nie chcą czekać to znaczy, że to tylko pomysł Busha i nikt inny nie będzie go kontynuował.
Bartłomiej Królikowski
Szanowni Czytelnicy kwartalnika „Myśl.pl”! Pojawił się już kolejny numer pisma społeczno-politycznego „Myśl.pl”. Latem 1109 roku mieszkańcy Głogowa heroicznie bronili swojego grodu. Po 900 latach Fundacja im. Bolesława Chrobrego upamiętnia te wydarzenia w… komiksie „Bohaterska obrona Głogowa 1109 roku”. Ową publikację dołączamy do egzemplarzy naszego pisma. W letnim numerze kwartalnika „Myśl.pl” podejmujemy tematykę ekologii oraz wpływu gospodarki na środowisko naturalne. Zaproszeni przez nas naukowcy (teoretycy i praktycy), eksperci, politycy, przedstawiciele rządu oraz ruchów ochrony środowiska przedstawiają w Ankiecie swoje opinie nt. energii przyszłości. Nasi publicyści przybliżają zagadnienia ochrony przyrody i globalnego ocieplenia. Mówi się, że 20 lat temu upadł komunizm. Spadł na cztery łapy – dodają niektórzy. Specjalnie dla nas Ján Čarnogurský – były premier Republiki Słowackiej – w eseju „Wyznanie wiary byłego dysydenta” snuje refleksję na temat stosunku do wiary w czasach komunizmu i dziś. Na łamach kwartalnika „Myśl.pl” znajdą Państwo raport podsumowujący niedawno zakończoną kadencję Parlamentu Europejskiego. Gorąco zachęcamy do lektury artykułów historycznych. Przypominamy o przypadającej w tym roku o 90. rocznicy traktatu wersalskiego; przybliżamy także prawdziwą historię jeńców bolszewickich w polskiej niewoli. Polecamy Państwu lekturę interesujących wywiadów. O Janie Gwalbercie Pawlikowskim rozmawiamy z jego prawnuczką Różą Thun. Na temat ekologii i gospodarki wypowiada się na naszych łamach Robert Gwiazdowski. Rafał Ziemkiewicz przedstawia swoje spojrzenie na politykę, historię, zdradza również plany wydawnicze. W Archiwum znajdą Państwo fragmenty rozprawy Jana Gwalberta Pawlikowskiego „Kultura a natura” – pierwszego polskiego całościowego manifestu ochrony przyrody, opublikowanego w 1913 r. na łamach „Lamusa”. Zapraszamy do lektury, Redakcja kwartalnika „Myśl.pl” Spis treści Sławomir Pszenny Nie tylko dla zielonych Ankieta „Myśl.pl” Stanisław Gawłowski, prof. dr Andrzej Z. Hrynkiewicz, Zbigniew Kamieński, Zbigniew Michniowski, prof. dr hab. inż. Janina Molenda, Mieczysław Sawaryn, Wojciech Stępniewski, prof. dr hab. Jan Szyszko, dr hab. Krzysztof Wieteska, Maciej Woźniak dr inż. Elżbieta Dusza Ekologia niejedno ma imię Tomasz Piądłowski Polska atomowa dr Tomasz Teluk Upadek mitu Robert Wit Wyrostkiewicz O mitologii efektu cieplarnianego „Zieloni” to współcześni luddyści Wywiad z dr. hab. Robertem Gwiazdowskim Dokumenty „Myśl.pl” Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem Krzysztof Janowicz Ochrona środowiska na poligonach Szacunek dla Tatr Wywiad z dr. inż. Pawłem Skawińskim Ochrona przyrody na Roztoczu Wywiad ze Zdzisławem Strupieniukiem Robert Wit Wyrostkiewicz Ojciec polskiej ekologii Płótna Matejki nie nadają się na worki do mąki Wywiad z Różą Thun Archiwum „Myśl.pl” Jan Gwalbert Pawlikowski Kultura a natura Ireneusz Fryszkowski Antykomunizm. Sentymentalna idea bez szans Wywodzę się z endeckiej tradycji Wywiad z Rafałem A. Ziemkiewiczem dr Ján Čarnogurský Wyznanie wiary byłego dysydenta Marek Wojnarowski Interes krajowy czy frakcyjny? Arkadiusz Meller Co niszczy Amerykę? Szczepan Ostrowski 90. rocznica traktatu wersalskiego Marcin Olbrycht Filozoficzny hit eksportowy prof. dr hab. Bogumił Grott Ukraiński nacjonalizm integralny Paweł Janicki Między prawdą a „Pravdą” Andrzej Krzystyniak Narodowe Siły Zbrojne a koncepcja dwóch wrogów Rafał Wiechecki Mecenas Krzemiński odszedł do domu Ojca Bogusław Szwedo Sanitariuszka „Ania” Patronaty „Myśl.pl” Konserwa Epilog „Myśl.pl”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka