Gdzie jest padlina, tam zgromadzą się i sępy. Łk 17, 37
Tylko 27 posłów przy ślubowaniu nie powiedziało - tak mi dopomóż Bóg.
Indeks pobożności Sejmu przeprowadzony przez GW, nijak się ma do smrodu rozchodzącego się na pierwszym posiedzeniu Sejmu VIII kadencji, za przyczyną wystąpienia, ustępującej premier.
To są standardy przegranej władzy.Czy można przejść spokojnie do porządku dziennego nad dramatycznymi lamentami ludzi nieumiejącymi pogodzić się z wolą wyborców.Obrzucających słownymi fekaliami tych co zostali wybrani i ich wyborców.
Nie mam pojęcia czy ten smród da się usunąć. Jak to przewietrzyć, kiedy każdą radość przywracania normalności, przemieniona zostanie w zapowiedziany atak.
"...Maciek już nie będzie musiał chodzić do pracy - będą z żoną produkować dzieci - na każdego dostaną po 500 złotych zatem przy 6 dzieci na wódkę wystarczy. A utrzymaniem zajmie się MOPS, zresztą dzieci też już im nie zabiorą, bo sytuacja materialna nie może być powodem rozpadu rodziny (tak twierdzi Gowin)"
To tylko część cytatu pod artykułem Gościa Niedzielnego autorstwa St. Sękowskiego "Ale im powiedziała".
Może być tak że z tą osobą modlę się w tym samym kościele. Słuchamy tych samych słów z Ewangelii, podajemy sobie rękę na znak pokoju.....tylko gdzie się podziała miłość i chęć pomocy.Jak to się stało że i tu śmierdzi.
Po wyjściu z basenu, w szatni słyszę rozmowę dwóch rozweselonych zwolenniczek byłej premier - teraz będzie dopiero wesoło w tym sejmie, nasi nie dadzą się wodzić za nos tym pisiorom. Pokażą gdzie ich miejsce.....
Szkoła Palikota nie poszła na marne.Jego samego nie ma, ale smród przywędrował nawet na basen...
Straszenie pisem jak "ten kraj" długi i szeroki, padliną propagandy śmierdzący, a wokół sępy swoimi szponami i dziobami to rozszarpują żeby się nażreć do zadowalającego syta.
Czy z takim czymś damy radę?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
