myślę myślę
354
BLOG

Którego wilka karmisz

myślę myślę Społeczeństwo Obserwuj notkę 12

W internecie natknęłam się na taką opowieść:

"Stary Indianin rzekł swojemu wnukowi: Moje dziecko, w każdym z nas toczy się bitwa pomiędzy dwoma wilkami.

Jeden jest złem.

To złość, chciwość, uraza, poniżanie, kłamstwa i ego.

Drugi jest dobrem.

To radość, pokój, miłość, nadzieja, pokora, życzliwość i prawda.

Chłopiec pomyślał nad tym i zapytał:

Dziadku, który wilk zwycięża?

Stary człowiek cicho odpowiedział:

Ten którego karmisz"

Od kilkunastu dni przyszło mi pracować z zespołem ludzi których wcześniej nie znałam i nic o nich nie wiedziałam i w dalszym ciągu nie wiem.

Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie węch tych ludzi.

Wywęszyli że ja do nich nie należę i szybko trzeba się mnie pozbyć.

I tu wcale nie chodzi o politykę. Nie mam pojęcia o ich poglądach i czy w ogóle jakieś mają. Ja nie pytam i oni też.

Zwykle mam dobry kontakt z ludźmi. Potrafię słuchać i przychodzić z pomocą innym kiedy trzeba. Również potrafię włączyć swoją wyobraźnie i niektóre czynności ulepszyć, a to problem dla osób zautomatyzowanych,

Praca musi być wykonana w określonym czasie i można to zrobić bez zbędnych przerw. Tak też do tego podeszłam i robiłam co do mnie należy bez przerwy na papierosa, bo tego nie potrzebuję.

Pierwszy mój błąd.

Pracować bez przerwy nie wypada. No to grzecznie pozwoliłam sobie w przerwie ich papierosowaniu, na przeglądanie i czytanie ogólnie dostępnych folderów firmy.

Drugi błąd.

Kto to widział zajmować się czytaniem! Tylko jakiś dureń może to robić.

Potem został zmyty z mojej twarzy uśmiech życzliwości zapytaniem - a cóż się śmiejesz jak głupi do sera.

Odpowiedź - nie wiedziałam że jesteś serem, tylko pogorszyła sytuację choć sami do siebie słali dziwne uśmieszki, a pomiędzy jednym, a drugim zaciągnięciem się papierosem wybuchali głośnym śmiechem.

Wielce zdumiona obserwowałam dziką radość w upokarzaniu osoby nielubianej.

Mimo to, nie nabrałam ochoty na karmienie złego wilka.

Wydawałoby się że to osoby którym na niczym nie zbywa. Własnymi samochodami przemieszczają się do różnych zakątków Europy, tylko dla samego chwalenia się gdzie byli i co kupili. Nic innego ich nie obchodzi.

Dziwnie zautomatyzowani ludzie. Ludzie pełni strachu że ktoś może zaburzyć ich automatyzm jakąś innowacją, ulepszeniem niewiadomym i dlatego trzeba zniszczyć takiego człowieka.Upokorzyć, wdeptać w ziemię karmiąc swoje wilki w sobie.

myślę
O mnie myślę

Taka sobie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo