Trzeba jasno postawic temat, który i tak nastapi. Przepychanki z krzyżem i tak zakońaczą się żądaniem postawienia pomnika. Jest to juz powoli widoczne w wypowiedziach obrońców, którzy na pytania nt tablicy udzielają bardzo wymijających odpowiedzi. Wiadomo, że obu stronom (rząd,opozycja) nie bardzo zależy na zakończeniu tego spektaklu. Teraz do gry wchodzi SLD.
Na przerwaniu tego widowiska powinno zależeć Komorowkiemu, bo jego wizerunek jetst najbardziej szarpany i mimowalnie nadwątlany. Powinien jak najszybciej zająć w tej sprawie jednoznaczne stanowisko, wykazać inicjatywę i trzymac się swojego zdania. Inaczej punktem wyjścia do rozmów bedzie sytuacja pt. "Jaki pomnik".
Inne tematy w dziale Polityka