Ja sam zaakcepuję każdą. Choć według moich przewidywań jest ona bardzo zwykłą prawdą o bardzo wielu okolicznościach, które na codzień zdarzają się ludziom nie powodując żadnych skutków nie mowiąc już o tak tragicznych. Są konflikty, łamanie procedur, ryzykowne działania, presja, ludzkie słabości, nieprzewidziane okoliczności, problemy stwarzane przez innych, ich blędy ktorych skutki sie ponosi. Jak juz kiedyś napisałem ta niezwykła katastrofa jest wynikiem niestety zwykłych dla nas okoliczności. Piszę to w kontekście ostatnich doniesień o rzekomej kłótni Błasika z Protasiukiem. Juz pojawiły się grzmiące notatki z jednej i drugiej strony. Takich spraw jeszcze troche wyjdzie. I prawdopodobnie nie zmienia one zbytnio mojego zdania.
Ale czy wiekszość jest w stanie zaakceptowac każdą prawdę?
Inne tematy w dziale Polityka