Od jakiegos czasu a dziś na skutek wieści o postepowaniu prokuratorskim głośno jest o ułaskawieniu kumpla Dubienieckiego. I może niedokładnie czytam i słucham, ale na pewno nie jest wiodącym wątkiem wypowiedzi w tej sprawie odpowiedzialność za tą zla decyzję śp. Lecha Kaczyńskiego. Pewno pojedyncze głosy sie pojawią, ale nie słyszałem powaznych wypowiedzi np politykow PO. Odpowiedzialni są ludzie, pracownicy kancelarii przygotowujacy tę decyzję. I to wśród nich trzeba szukać tego, który zakombinował z papierami i doprowadził do podsuniecia ich prezydentowi do podpisu. Normalne to, prawda? Choc juz słyszę głosy przewrazliwonych polityków, że oskarżenie o niecny proceder winnych tej sprawy to atak na nieżyjacego prezydenta. Cóż, widocznie ten typ już tak lubi sądzić po sobie.
Bardzo to kontrastuje z sądami o odpowiedzialności premiera Tuska. Generalnie w opinii zwolenników PiS i polityków tej partii Tusk jest odpowiedzialny za wszystko. Czy to się wydarzyło w urzedzie powiatowym czy w ambasadzie w Ułan Bator - niewazne. Za wszystkie złe decyzje, postepowania urzędników winę ponosi bezpośrednio Donald Tusk. No, może jeszcze czasem (bardzo chetnie zreszą) prezydent Komorowski.
Zauważacie taki realatywizm czy tylko mi się wydaje?
Inne tematy w dziale Polityka