Migalski napisał dość prowokacyjny tekst. Nie ze względu na zawarte w nim treści, ale dlatego że to własnie on napisał. moim zdaniem źle to wyszło.
Jednak reakcje w komentarzach i innych tekstach są ciekawe i symptomatyczne. Wielu komentatorów stara się doszukiwać róznych powodów nie pojechania na miejsce katastrofy posłów PiS, wskazuje na rózne możliwości, złożoność sytuacji, trudności z interpretacja informacji, wyjatkowość zdarenia.
Jednak ci sami komentatorzy gdy chodzi o dokopanie Tuskowi i Komorowskiemu żadnych wątpliwości nie mają. Wtedy ich zdaniem wszystko było proste i oczywiste. Gdyby taki obiad zjedli przedstawiciele PO w tym samym czasie wiele kubłów pomyj by się tutaj polało.
Inne tematy w dziale Polityka