W trakcie dzisiejszego przemówienia Jarosław Kaczyński w pewnym momencie zawiesił głos po zdaniu mówiącym o tym że zrozumiały jest strach Tuska przed tym co z nim zrobi PiS po wyborach pozwalając się domyślać słuchaczom co to będzie. Sam jestem ciekaw jaki jest plan w tym względzie.
Inne tematy w dziale Polityka