Nadano Nadano
83
BLOG

Przy filiżance dobrej kawy.... Cz6."trudny okres".

Nadano Nadano Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

6. UNIKAJ JAK OGNIA TYCH KTÓRZY MAJĄ CHRONICZNIE „TRUDNY OKRES”

I nie chodzi tu bynajmniej o płacz zawiedzionej macicy, reklamowany w TV z pomocą niebieskiego płynu wsiąkającego bez reszty w podpaskę najnowszej generacji. Załóż cierpliwie i z miłością, że partner może mieć trudny okres, i w tym czasie Twoim obowiązkiem jest mu pomagać, wspierać go, podnosić na duchu, wspierać finansowo, obdarzać ciepłem, masować mu stopy, karmić swoją energią i kanpkami a nade wszystko - nie zrzędzić.

Ale, "trudny okres"  może trwać pół roku, najwyżej rok, i musi mieć rzetelne uzasadnienie. Choroba nowotworowa kogoś z rodziny, likwidacja zakładu pracy, powódź, kłopoty osobiste czy np. rodzony brat, który został politykiem.... Słowem coś naprawdę dużego, upokarzającego życiowo, traumatycznego. Ale jest wielkie ryzyko, że taki stan, raz posmakowany może trwać, i trwać, i trwać. Jest bowiem w pewien sposób, patologicznie podniecający. To taka ratalna autodestrukcja. Autodestrukcja, którą można uzasadnić niemal wszystko w życiu. Każde życiowe partactwo, nieudolność, lenistwo czy nieleczona terapeutycznie lub farmakologicznie dysfunkcję.   Kiedy swoim małym miasteczku, lub wsi stoisz zasikany pod sklepem, po 9 piwach, to ludzie powiedzą krótko – "zaszczany żul. Wziął by się do pracy! Ale kiedy wiedzą że masz nieuleczalną chorobę, albo, że straciłeś wszystko w powodzi, spojrzą tylko na Ciebie ciepło, a nawet ze współczuciem. A może dadzą z 5 złoty? Ludzkie nieszczęście wzrusza.

Jak widzisz, „ciężki okres” to bardzo wygodne usprawiedliwienie chronicznej dysfunkcji i tyle. Żeby trwale wypaść z rynku pracy wystarczy 8 miesięcy bezczynności. Tylko 8 miesięcy!Masz pojęcie?!  Czy więc roczny trudny okres” zostanie bez echa? Nie sądzę. A pomyśl tylko, że może urodzić się wam chore dziecko, albo Ty stracisz nogę, albo Ona przejdzie mastektomię. Zdarza się tak nawet w tzw. dobrych domach. Takich z fortepianem, biblioteką i rodowodowym psem... I co wtedy? 37 lat wspólnej katorgi zwanej „trudny okres”.. Poza tym, jest wielu ludzi, którzy mają wypaczony, smutny i spiskowy obraz świata. Nieszczęśnicy z powołania.I dobrze, tacy też muszą być. 

Byle byli jak najdalej od Ciebie...

 

Nadano.

 

Ps.

Znałem kiedyś pewną dziewczynę. W czasie kiedy ze sobą studiowaliśmy , na raka umierała Jej mama, która była kobieta silną, wyrazistą i – pomimo choroby - na swój sposób piękną. Zajmowała też 60% wnętrza Anety. Obydwie kobiety miały silną więź. Pomimo wszechobecnego odium śmierci, Aneta potrafiła w swoim domu stworzyć klimat ciepła intymności i pogody życia. Wiem, że nie każdy jest tak silny... Ale, tacy piękni ludzie są...Są wokół Ciebie.
Czekają na Twój uśmiech aby odwzajemnić się swoim. 

Rozejrzyj się tylko...

N.

 

 

Nadano
O mnie Nadano

/.../ Ludzie biedni mają wielkie telewizory, ludzie bogaci mają wielkie biblioteki. /..../ Żyjemy jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć, umieramy zaś, jak byśmy nigdy nie żyli...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości