Adobe Stock
Adobe Stock
przeważniepogodny przeważniepogodny
96
BLOG

Naukowcy kontra choroby cywilizacyjne. Zagrajmy w pomidora

przeważniepogodny przeważniepogodny Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Wydawać by się mogło, że dzisiejszy świat nauki, zwłaszcza tej spod znaku medycyny cały swój potencjał kieruje w stronę rozwiązania najważniejszych problemów, trapiących naszą cywilizacje. Okazało się bowiem, że gdy przekraczaliśmy barierę dźwięku, kolejna choroba zaczęła doskwierać milionom ludzi na całym świecie. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że z każdą aktualizacją waszego smartfona, dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie umiera na raka, AIDS, cukrzyce, choroby układu krążenia, etc.


Sprawą zatem oczywistą jest to, że tysiące naukowców, finansowanych z różnych źródeł, od wczesnego rana do późnej nocy wyrywa sobie włosy z głowy, szukając medykamentów chroniących nas skutecznie przed wszelkim paskudztwem. To znaczy powinno być to oczywiste, bo chyba tak nie jest. Czy wiecie jak przebiegają prace nad skutecznym lekarstwem na raka mózgu. Jasne, że nie. Nikt tego nie wie.


Jestem natomiast przekonany, że każdy w Was słyszał o szkodliwym wpływie masła, mleka, mięsa, alkoholu, jady samochodem i wszystkich tego typu demonicznych rzeczy. Praktycznie co tydzień dowiadujemy się o tym, że czerwone mięso niszczy nasze serce, alkohol zabija wszystko, chyba, że pijecie jedną lampkę wina przed snem, osobiście niestety nie znam nikogo takiego. Sól niszczy nerki, boczek może spowodować, że umrzemy jeszcze dziś wieczorem, cukier jest gorszy od amfetaminy, brak złotej karty na korporacyjną siłownie gwarantuje krótką emerytur, a laktoza, orzechy i jajka to produkty z piekła rodem.


Jaka jest zatem zdrowo-naukowa recepta na życie? Może się mylę, ale wydaje się być następująca: powinniście zostać chudzielcami, żywiącymi się sałatką a’la trawa saute, brzydzącymi się mięsem, jajkami, serem, chlebem, masłem i mlekiem. Pijącymi latte z płynem z wydojonej soi i jedzącymi bezglutenową tartę z ekologicznym szpinakiem. Oczywiście bez żadnych zwierzęcych dodatków.


Niestety nikt nigdy nie udowodnił, że utrzymywanie wagi koguciej chroni nas przed chorobami cywilizacyjnymi. Czy nam się to podoba czy nie, ludzie ważący tyle co worek z cementem, rownież chorują na raka, miewają problemy z sercem a ich odporność na wirusa HIV, niczym nie różni się od odporności miłośnika fastfoodów.


Ciężko jednak oprzeć się wrażeniu, że dużo łatwiej promować tak zwany zdrowy tryb życia niż zdrowy rozsądek. Przypomina to trochę grę z mojego dzieciństwa, w której na każde pytanie należało odpowiadać pomidor, zachowując przy tym pełną powagę. Jakie jest najlepsze lekarstwo na raka skóry? Pomidor i uwierzcie mi, że są „badania”, które to potwierdzają.

Publikuję tylko te rzeczy, które sam chciałbym przeczytać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo