W latach 40. i 50. komuniści wymordowali w Polsce około 50 tys. ludzi. Wydano około 8 tys. w większości wykonanych wyroków śmierci, ponad 20 tys. osób zmarło w więzieniach, 10 tys. zginęło w walce. Do tej pory nie udało się policzyć tych, których zamordowano w aresztach Informacji Wojskowej.
Od dwóch lat prowadzone są prace nad identyfikacją ofiar zbrodni stalinowskich na Powązkach Wojskowych w Warszawie. O znaczeniu tych prac nie trzeba przekonywać - zupełnie inaczej myślimy o ofiarach, które możemy zidentyfikować, których biografie znamy, a zupełnie inaczej o milionach bezimiennych ofiar, co do nas nie zawsze przemawia.
Badania identyfikacyjne wydobytych szczątków podczas ekshumacji wykonujePolska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów utworzona przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Uniwersytet, przy wsparciu sponsorów, wziął na siebie koszty badań genetycznych, dzięki którym możliwe jest określenie tożsamości wydobywanych spod ziemi szczątków elity powojennej konspiracji: oporu zbrojnego i cywilnego w Polsce, a także koszty budowy bazy genetycznej.
Dzięki powołaniu Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów możliwa była identyfikacja 16 osób spośród setek zamordowanych w więzieniu na Mokotowie w Warszawie w latach 1948-1956, w tym mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Poświęcenie, determinacja i wiedza naukowców prowadzących te badania sprawiły, że żołnierze II konspiracji będą pochowani z należytymi honorami, w oznaczonych mogiłach, a ich rodziny nareszcie po tylu latach będą mogły odwiedzić ich groby.
Niestety, ostatnio tempo badań identyfikacyjnych wyraźnie osłabło ze względu na brak funduszy.Z wyjaśnień dr Andrzeja Ossowskiego kierującego tymibadaniami wynika, że dotychczas Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów była finansowana przez szczeciński oddział IPN, jeden z bankóworaz osoby prywatne.Koszty ekspertyz nie są małe, oscylują, w zależności od przypadku, między kilkoma a kilkudziesięcioma tysiącami.
Ten stan rzeczy nie powinien być tolerowany. Zabezpieczenie środków na dalsze badania to obowiązek rządzących. Władze polskiego państwa znajdują pieniądze na milionowe nagrody, premie i odprawy dla urzędników administracji rządowej, na rozmaite „szkolenia równościowe”, a jednocześnie zasłaniają się kryzysem, innymi potrzebami i skąpym budżetem, kiedy chodzi o godny pogrzeb żołnierzy pomordowanych przez reżim komunistyczny. To wstyd dla kraju, który nie potrafi godnie pochować swoich bohaterów.
W tej sytuacji grupa osób z różnych z różnych środowisk, stowarzyszeń i organizacji patriotycznych ze Szczecina (m.in. Stowarzyszenie Civitas Christiana, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych) postanowiła wspomóc badania prowadzone przez Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów.
1 listopada na cmentarzu Centralnym w Szczecinie odbędzie się kwesta na finansowanie prac ekshumacyjno-identyfikacyjnych na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie w kwaterze „Ł”. Organizatorzy. Organizatorzy tej akcji uważają, ze polskie społeczeństwo, a przede wszystkim rodziny ofiar nie powinny długo czekać na dalsze identyfikacje ofiar komunistycznych zbrodni. Zołnierze II konspiracji umierali z przeświadczeniem, że Polska się o nich upomni.
Inne tematy w dziale Rozmaitości