wiesława wiesława
402
BLOG

Polityka historyczna SLD w stołecznym mieście Warszawa

wiesława wiesława Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

Jak informuje GW: Polityka historyczna to teraz dla SLD polityczny priorytet. Zgodnie z obecną linią lewica dba też o przeszłość. Na zjazdach partii śpiewana jest "Międzynarodówka", fetuje się Edwarda Gierka. W broszurze "Niezbędnik Historyczny Lewicy" - wydanej przez Centrum im. Ignacego Daszyńskiego - zapisano spostrzeżenie: "Od 20 lat prawica metodycznie działa na rzecz zawłaszczania pamięci historycznej Polaków, dlatego jest rzeczą o fundamentalnym znaczeniu, aby dzisiejsza lewica pamiętała o swoich korzeniach i swoich poprzednikach".
Jednak Sojuszowi w Warszawie nie udało  się nadać jednemu z rond imienia Gierka, teraz partia samotnie broni cokołu pod Polsko-Radzieckie Braterstwo Broni (czterech śpiących), na którym środowiska związane z prawą stroną sceny politycznej chcą stawiać inne upamiętnienia.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14873092,Warynski_znow_stanie_na_Woli__SLD__w_koncu__przekonalo.html

 

Jako sukces w realizacji swojej polityki historycznej SLD traktuje natomiast powrót popiersia twórcy partii „Proletariat”  na jeden ze skwerów warszawskiej dzielnicy Wola. Popiersie stało na Woli od lat 70. przed biurowcem zakładów Waryńskiego. W 2006 r. firma sprzedała działkę, deweloper oczyścił teren, pomnik Ludwika Waryńskiego trafił do magazynu. W 2009 r. SLD wymusił na radnych PO oddanie pod pomnik Ludwika Waryńskiego skweru na Woli, w zamian za poparcie absolutorium budżetowego dla Hanny Gronkiewicz-Waltz.

10 października 2013 r. , czyli trzy dni przed referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz z funkcji prezydenta Warszawy, władze Woli rozpisały przetarg na ustawienie pomnika. Waryński stanie kosztem 100 tys. zł do końca 2013 r. Jest już wykonawca. Ta decyzja ucieszyła radnych SLD:

- Ustawienie popiersia staje się faktem - cieszy się Sebastian Wierzbicki. - Starsze pokolenia odzyskają ważną postać. Nie pozwoliliśmy też zdekomunizować miasta, tu PO jest wobec nas lojalna i razem te pomysły blokujemy.

Pomysły likwidacji nazw, symboli i miejsc pamięci będących wyrazem hołdu dla zbrodniczej ideologii komunizmu stale się pojawiają. W Warszawie wnioski w tej sprawie zgłaszają radni Prawa i Sprawiedliwości, dostarczają sporej zgryzoty szefowej komisji nazewnictwa w Radzie Warszawy, radnej Annie Nehrebeckiej (PO). Przed wakacjami, znudzona tym jarmoleniem radnych PiS, radna Nehrebecka obiecała im w końcu, że kwestia komunistycznych patronów ulic zostanie rozstrzygnięta 18 września. Spotkanie zostało jednak odwołane z powodu spodziewanej nieobecności dwóch ekspertów. Nowego terminu Nehrebecka nie podała.

Od kilku lat na stronie:

http://ipn.gov.pl/najwazniejsze-wiadomosci/komunikat-w-sprawie-nazw-ulic,-placow-oraz-patronow-i-imion-instytucji-publiczny

można przeczytać następujący tekst:

 

Komunikat w sprawie nazw ulic, placów oraz patronów i imion instytucji publicznych, będących formą okazywania czci i szacunku dla ideologii nazistowskiej i komunistycznej

 

Mając na względzie udział organów państwowych i instytucji Trzeciej Rzeszy Niemieckiej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (oraz ich reprezentantów), w tym powoływanych przez nie partii, organizacji politycznych oraz zbrojnych, organów władzy w latach 1939–1989 (oraz ich reprezentantów), w likwidacji niepodległego bytu państwa polskiego oraz ich udział w zwalczaniu dążeń niepodległościowych, gwałceniu praw obywatelskich i praw człowieka, oraz popełniane w ich imieniu zbrodnie nazistowskie, zbrodnie komunistyczne, oraz inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości i/lub zbrodnie wojenne, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej będzie publicznie występował do odpowiednich jednostek administracji publicznej z informacjami na temat wciąż występujących w Polsce nazw ulic, placów, skwerów i obiektów architektonicznych oraz pomników, tablic i miejsc pamięci a także patronów i imion instytucji publicznych, będących w swej istocie formą okazywania czci i szacunku dla ideologii nazistowskiej i komunistycznej, ich reprezentantów względnie znaków i symboli.

Artykuł 13 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. zakazuje istnienia partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu. Zapisy Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przypominają o obowiązku „zachowania pamięci o ogromie ofiar, strat i szkód poniesionych przez Naród Polski w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu, patriotycznych tradycjach zmagań Narodu Polskiego z okupantami, nazizmem i komunizmem, czynach obywateli dokonywanych na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i w obronie wolności oraz godności ludzkiej, obowiązku ścigania zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości i zbrodni wojennych, a także powinności zadośćuczynienia przez nasze państwo wszystkim pokrzywdzonym […]”.

W związku z powyższym Prezes Instytutu będzie zmierzał do zainteresowania władz publicznych i społeczności lokalnych problemem zaniedbań w tym względzie, utrwalających tezy prowadzonej w okresie PRL komunistycznej indoktrynacji społeczeństwa oraz będących faktycznie haniebnym wyrazem lekceważenia pamięci ofiar nazizmu i komunizmu oraz pogardy dla dorobku walki Polaków o wolność obywatela i niezawisłość Państwa w XX wieku.
Prezes Instytutu będzie występował do odpowiednich organów administracji publicznej oraz do odnośnych władz państwowych i samorządowych o podjęcie działań ukierunkowanych na niezwłoczną likwidację wszelkich form upamiętnienia zbrodniczych systemów: narodowego socjalizmu bądź komunizmu.
Działania powyższe będą jedną z form realizacji zadań edukacyjnych Instytutu Pamięci Narodowej, nałożonych na Instytut przez Ustawę z dnia 18 grudnia 1998 r., a w szczególności wynikającego z art. 53 (ust. 3 i 6) obowiązku formułowania wniosków dotyczących edukacji historycznej oraz obowiązku informowania społeczeństwa o strukturach i metodach działania instytucji, w ramach których zostały popełnione zbrodnie nazistowskie i komunistyczne, oraz o sposobach działania organów bezpieczeństwa państwa.

Niezależnie od prowadzonych działań Prezes Instytutu zwraca się do społeczności lokalnych z prośbą o nadsyłanie informacji na temat wciąż istniejących w kraju nazw, symboli i miejsc pamięci będących wyrazem hołdu dla zbrodniczych ideologii nazizmu i komunizmu.

Koordynatorem powyższych działań w imieniu Instytutu będzie dr Maciej Korkuć, z Biura Edukacji Publicznej oddziału IPN w Krakowie (tel. 0-12 421-19-61, 0-12 426-21-35, 600-001-119). Wszystkie czynności realizowane w ramach powyższych zadań będą dokumentowane w wydzielonym miejscu na stronach internetowych Instytutu (www.ipn.gov.pl).

Autorem przytoczonych słów jest poprzedni prezes Instytutu Pamięci Narodowej, śp. prof. Janusz Kurtyka.

 Zwracam się z prośbą do obecnego prezesa IPN, dr Łukasza Kamińskiego, aby kontynuując działania swojego poprzednika wystosował list do władz miasta stołecznego Warszawy w sprawie likwidacji wszelkich form upamiętnienia zbrodniczego komunizmu, a kopię listu przekazał radnej Nehrebeckiej, aby uświadomić tej pani jakie są jej obowiązki. Aby pani Anna Nehrebecka zaczęła wreszcie zachowywać się przyzwoicie.

 

Trzeba przyznać, że dla pani prezydent miasta stołecznego Warszawy polityka historyczna SLD jest żródłem stałych kłopotów.Otóż w połowie września br. SLD zgłosiło poprawkę która usuwałaby inwokację do Boga  z preambuły do statutu miasta uchwalonego w 2008 roku. Chodzi o następujący fragment:

"My, radni miasta stołecznego Warszawy (...) wdzięczni poprzednim pokoleniom za ich trud podźwignięcia Miasta z ruin, ufni, że w pracy dla naszego Miasta nie zabraknie nam siły i wytrwałości, których źródłem dla wielu z nas jest wiara w Boga, a dla wszystkich - wiara w głęboki sens publicznej służby, w trosce o dobro wspólne Warszawę, Stolicę Rzeczypospolitej Polskiej".

Za umieszczeniem tej inwokacji optowała HGW, a projekt tekstu preambuły znalazł się nawet w jej programie wyborczym.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,14799047,SLD_chce_wyrzucic_Boga_z_miejskiej_konstytucji.html#TRrelSST

 

Czy HGW nie zabraknie „siły i wytrwałości” aby optować za zachowaniem tej inwokacji w preambule do statutu, kiedy poparcie SLD jest każdego dnia potrzebne?

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości