wiesława wiesława
1247
BLOG

Nie ma zbrodniczych narodów, są tylko zbrodnicze ideologie

wiesława wiesława Rozmaitości Obserwuj notkę 28

Demonstracje na kijowskim Majdanie uświadomiły Polakom problem odradzania się ukraińskiego nacjonalizmu spod znaku Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, czyli tego nacjonalizmu, który w ubiegłym stuleciu dał o sobie znać w sposób niezwykle tragiczny. Na nasze nieszczęście nacjonalizm ukraiński nie umarł śmiercią naturalną, jak to się stało z wieloma innymi ideami i ruchami skrajnymi o charakterze nacjonalistycznym i totalitarnym, które tryumfowały w pierwszej połowie 20. wieku. Nacjonalizm ukraiński funkcjonuje nadal, jest żywą ideologią na Ukrainie, szczególnie zachodniej, na emigracji, a także wśród mniejszości ukraińskiej w Polsce.

Czym jest nacjonalizm ukraiński i jakie ma znaczenie dla współczesnej Ukrainy bardzo dobitnie przedstawił ukraiński historyk prof. Włodzimierz Pawluczuk:

"[...] nie byłoby jednak niepodległej Ukrainy, nie byłoby historii narodu ukraińskiego jako narodu politycznego, walczącego o pełną niepodległość, gdyby nie nacjonaliści [...], gdyby nie narodowy fanatyzm jednostek opętanych szaleńczą ideą stworzenia z amorficznej »ruskiej« masy bitnego, znaczącego dziejowo narodu. Los Ukrainy byłby podobny do losu Białorusi. Jeśli wykreślić z dziejów Ukrainy zawartość ideową i działalność nacjonalistów, w tym przede wszystkim UPA, to kultura i historia Ukrainy nie zawiera treści, które by dawały szansę na legitymację pełnej niepodległości tego kraju. Dziewiętnastowieczni patrioci Ukrainy [...] nic nie mówili o niepodległej Ukrainie i - co więcej - nie myśleli o tym. Ale nie myśleli o tym nawet Hruszewski i Winnyczenko, przywódcy Centralnej Rady Ukrainy w 1917 r., postulując jedynie autonomię Ukrainy w ramach Rosji".

Amerykański historyk John Armstrong uważa, że pierwszych śladów tworzenia się ideologii ukraińskiego nacjonalizmu należy się doszukiwać w twórczości pisarzy ukraińskich: Tarasa Szewczenki, Iwana Franko, Mykoła Kostomarowa, a w szczególności historyka Mychajła Hruszewskiego, który być może bardziej niż ktokolwiek inny zasługuje na tytuł ojca ukraińskiego nacjonalizmu. Pierwszym przedstawicielem nowoczesnego nacjonalizmu był Mykoła Michnowśkij, który przed pierwszą wojna światową postulował powstanie niepodległego państwa ukraińskiego. Sformułował on hasło: „Ukraina dla Ukraińców".

 

Najwybitniejszym ideologiemnacjonalizmu ukraińskiegobyłpochodzący z południowej Ukrainy Dmytro Doncow, wychowany w rodzinie o kulturze i języku rosyjskim. Języka ukraińskiego nauczył się dopiero po pierwszej wojnie światowej we Lwowie, gdzie mieszkał jako bezpaństwowiec. Jego doktryna nacjonalizmu ukraińskiego, ogłoszona w roku 1926 w pracy Nacionalizm, wywarła potężny wpływ na kształtowanie się postaw młodych Ukraińców zamieszkujących Małopolskę Wschodnią.(Polskie wydanie tej ksiązki ukazało się w Krakowie w 2008 roku (wydawnictwo Księgarnia Akademicka), jako ważny dokument ostrzegający przed możliwymi skutkami nacjonalizmu spod znaku OUN i UPA).

Praca ta nadal stanowi ważną inspirację ideologiczną dla ukraińskich nacjonalistów.

Oto jej główne tezy przedstawione przez prof. Bogumiła Grotta:


Książka Donicowa „Nacjonalizm” składa się z trzech części: "Ukraińskie prowansalstwo"; "Czynny nacjonalizm" i "Ukraińska idea". Pod pojęciem "prowansalstwa" Doncow rozumie pewien stan zależności jednego kręgu etnicznego od drugiego, jaka wystąpiła na terenie Francji, gdzie północ kraju z centrum nad Sekwaną zdominowała niegdyś kwitnące południe, czyli Prowansję, pozbawiając ją własnej indywidualności kulturalnej i politycznej. Taką samą relację widzi między Rosją właściwą a Ukrainą. Ukraiński ideolog sugeruje stanowcze zerwanie przez Ukraińców i Ukrainę wszelkich więzów z Rosją i wyzwolenie się nie tylko spod jej politycznej, ale także kulturalnej i mentalnej dominacji. Jak można sądzić, to właśnie ten element ideologii ukraińskiego nacjonalizmu przyczynił się do stępienia czujności wielu polskich środowisk w stosunku do tego rodzącego się prądu ideowo-politycznego.
W dalszych partiach części pierwszej Doncow stanowczo odrzuca wszelki uniwersalizm, intelektualizm, humanitaryzm, liberalizm, demokratyzm oraz pacyfizm, odcinając się też od całej, zresztą dość anemicznej, intelektualnej tradycji ukraińskiej kultywującej te wartości. W opublikowanym po raz pierwszy w roku 1926 „Nacjonalizmie” zgłasza akces do nowej epoki, w której mają dominować "instynkt", "wola", "autorytet" czy "wodzostwo" - epoki wzbierających na sile faszyzmów i, jak mniemano wówczas, zmierzchu demokracji liberalnej i parlamentaryzmu. […]
Część druga stanowi pozytywny wykład doktryny Doncowa. Opiera się ona na skrajnym "darwinizmie społecznym", łącznie z poglądem, że naród jest gatunkiem, który - podobnie jak gatunki w przyrodzie - walczy o miejsce dla siebie, tępiąc inne. W takiej to walce dochodzi do zbawczej - zdaniem darwinistów - selekcji, która pozostawia przy życiu silniejszych i eliminuje słabszych. W ten sposób ma się realizować postęp świata. Pierwiastek humanistyczny zostaje odrzucony i uznany za przeżytek godny pogardy. Filozofia ta świetnie nadawała się do konst-rukcji państwa totalitarnego i była używana do usprawiedliwiania, a nawet zachęcania do wszelkiej eksterminacji. Taką też rolę spełniła w stosunku do zamieszkujących południowo-wschodnie Kresy II Rzeczypospolitej Polaków, Żydów, a nawet i mających inne poglądy Ukraińców.
Naród dla Doncowa stanowił osobny gatunek w przyrodzie, był wartością najwyższą; absolutem, wyrastającym nawet ponad Boga. Doncow rzucił hasło: "nacja ponad wszystko". W jej obrębie miała obowiązywać hierarchia z wodzem o nieograniczonej władzy na czele. Widać tu podobieństwo do hitleryzmu i faszyzmu włoskiego. Wódz miałby do dyspozycji "mniejszość inicjatywną" - ludzi uznanych za lepszych wobec reszty narodu, który w swojej masie był traktowany dość pogardliwie. Ta "mniejszość inicjatywna" miałaby prawo stosowania w stosunku do reszty społeczeństwa "twórczej przemocy", co oznaczało zapowiedź zupełnego nieliczenia się tak pojętej elity z opinią społeczną i szerokiego stosowania przymusu i represji. Tak też było w UPA, gdzie terror w stosunku do jej członków był na porządku dziennym, a rolę "mniejszości inicjatywnej" spełniała OUN. Była to więc dyktatura jednej partii, tak charakterystyczna dla systemów totalitarnych. Doncow mówił wprost, że właśnie taka partia powinna podporządkować sobie i "zdynamizować" masy, a opornych i sceptyków po prostu usuwać lub nawet fizycznie likwidować. Zalecał też, aby aktywizacja narodu odbywała się zgodnie z zasadami, które nazywał "siłami motorycznymi nacjonalizmu ukraińskiego". Na pierwszym miejscu stawiał "wolę", uznając ją za czynnik decydujący o istnieniu narodu. Pisał: "[...] na tej woli (nie na rozumie), na dogmacie, a nie na udowodnionej prawdzie [...] musi być zbudowana nasza narodowa idea". Podkreślał też rolę "siły", powołując się na Darwina: "[...] teoria Darwina tłumaczy postęp zwycięstwem silniejszego nad słabszym w nieustannej walce o byt".
"Przemoc" to kolejna siła motoryczna nacjonalizmu ukraińskiego. Doncow pouczał swoich rodaków, że "bez przemocy i żelaznej bezwzględności niczego w historii nie stworzono, [...] przemoc, żelazna bezwzględność i wojna, oto metody, za pomocą których wybrane narody szły drogą postępu". I dodawał za Sorelem: "[...] przemoc to jedyny sposób, pozostający w dyspozycji [...] narodów zbydlęconych przez humanizm".
Doncow tak rozumiał rolę nacjonalistycznej elity, czyli "mniejszości inicjatywnej": "ustanawia [ona - B.G.] swoją prawdę, jedyną i nieomylną, młotem wbija tę wiarę i tę prawdę w zbuntowane mózgi ogółu, bezlitośnie zwalczając niedowiarków". Tym samym wykluczał wszelkie różnice poglądów, nie mówiąc już o prawdziwym pluralizmie. Zapowiadał totalitaryzm.
"Prawo ekspansji - pisał dalej - istniało, istnieje i istnieć będzie. Absurdem jest ogólnoludzki punkt widzenia w polityce". Doncow uważał, że Ukraińcy są "stworzeni z gliny, z jakiej Pan Bóg tworzy narody wybrane", a więc - są narodem wybranym (niektórzy kwalifikują takie spojrzenie jako przejaw rasizmu). Przyjmował też, że nacjonalizm ukraiński powinien charakteryzować się fanatyzmem, bezwzględnością i nienawiścią. Pisał: "[...] fanatyk uznaje swoją prawdę za objawioną, którą mają przyjąć inni", bo fanatyzm nie wynika z "cum" (z), ale z "contra" (przeciw).
Celem "moralności" wyznawanej przez nacjonalizm ukraiński jest "silny człowiek", a nie "człowiek w ogóle". Walce o byt - którą wyznają jako naczelną zasadę Doncow i jego uczniowie - obce jest moralne pojęcie sprawiedliwości i miłości bliźniego. Według nich tylko filistrzy oraz ludzie z "obumarłym instynktem życia" postępują moralnie i odrzucają wojnę, zabójstwa i przemoc. W przyrodzie nie ma bowiem humanizmu i sprawiedliwości. Jest tylko siła (życie) i słabość (śmierć).
W części trzeciej Doncow domagał się, aby nowy ukraiński nacjonalizm miał charakter totalny. Według Doncowa wewnętrzna struktura narodu oparta jest na zasadzie hierarchicznej: na czele narodu stoi wódz (w faszyzmie włoskim – Duce, w nazizmie niemieckim – Fuhrer, w ukraińskim integralnym nacjonalizmie – Prowidnyk), który ma do swej dyspozycji warstwę lepszych ludzi, zwaną też mniejszością inicjatywną, stosującą wobec mas narodu twórczą przemoc. Znaczy to, że wódz narodu ma do dyspozycji aparat dyspozycyjny, aparat władzy i aparat wykonawczy. Resztę narodu ukraińskiego Doncow nazywał „tłumem”, „plebsem”, a nawet „okiełznanym bydłem”.

Powszechna nieznajomość zasad wewnętrznej struktury narodu opisanej przez Doncowa, sprzyjała i nadal sprzyja propagandzie OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów), zgodnie z którą nacjonalizm ukraiński jest obecnie utożsamiany z ukraińskim patriotyzmem.

Na tych właśnie ideach Doncowa wychowali się najbardziej bezwzględni przywódcy nacjonalizmu ukraińskiego, odpowiedzialni za zbrodnię ludobójstwa popełnione na polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej – Stefan Bandera i Roman Szuchewycz.

 

W praktyce ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego „warstwą lepszych ludzi” czyli „mniejszością inicjatywną”, była Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, utworzona w 1929 roku w Wiedniu z połączenia kilku mniejszych organizacji, przede wszystkim Ukraińskiej Organizacji Wojskowej. Pierwszym „Prowidnykiem” OUN był Jewhen Konowalec, a po jego śmierci Andrij Melnyk i Stepan Bandera.

Podczas kongresu założycielskiego OUN przyjęto uchwałę, której punkt 2 głosił:

Całkowite usunięcie wszystkich okupantów („zajmańców”) z ziem ukraińskich, co nastąpi w toku rewolucji narodowej i otworzy możliwości rozwoju narodu ukraińskiego (Nacji Ukraińskiej), zabezpieczy tylko system własnych militarnych sił i celowa polityka sojusznicza.

 

Główną rolę w „rewolucji narodowej”, która miała przynieść niepodległość mieli odegrać chłopi ukraińscy, do których przede wszystkim nacjonaliści kierowali swoją propagandę. Istotną rolę odegrały czasopisma nacjonalistyczne. Czasopismo Prowodu Ukraińskich Nacjonalistów Розбудова нації, (w dosł. tłum. Rozwój Narodu) z listopada-grudnia 1930 roku zapowiadało krwawy przebieg „rewolucji narodowej”:

Kiedy nadejdzie ten nowy, wielki dzień, będziemy bez litości. Nie będzie żadnego zawieszenia broni, nie powtórzy się ani perejasławska, ani hadziacka umowa – przyjdzie nowy Żeleźniak, nowy Gonta. Nie będzie miłosierdzia ani dla wielkiego, ani dla małego, a poeta zaśpiewa: „I zarżnął ojciec syna”. (…) Tylko w morzu krwi, tylko bezwzględnością, tylko w jednym żelaznym szeregu i z jednym wodzem wywalczymy sobie prawa człowieka.

 

Zdaniem prof. Wiktora Poliszczuka, reprezentowany przez OUN nacjonalizm ukraiński, był od jego narodzin i jest do dziś, nacjonalizmem typu faszystowskiego.Jego motorycznymi siłami są fanatyzm, bezwzględność, nienawiść, ujawnione jaskrawo w działalności struktur OUN w latach drugiej wojny światowej i bezpośrednio po niej.

Wprawdzie nacjonalizm ukraiński nie występował w sposób otwarty przeciw religii chrześcijańskiej, ale jego zasady pozostawały z nią w wyraźnej sprzeczności. Mimo to duchowieństwo greckokatolickie w ogromnej większości udzielało mu poparcia. Odosobniony w swych poglądach pozostawał ukraiński greckokatolicki biskup Stanisław Grzegorz Chomyszyn, który współczesny mu nacjonalizm swoich ziomków nazywał "pogańskim".

 

Ideolodzy ukraińskiego nacjonalizmu integralnego głosili tezę o tym, że należy zbudować "Wielką Ukrainę" – rozciągająca się od Nowego Sącza po Kaukaz - jako państwo czyste etnicznie: "Ukraina czysta jak szklanka wody". Wtedy Ukraińcy mieli być dopiero szczęśliwi i bogaci. W tym celu należało pozbyć się wszystkich obcych "czużyńców" i zagrabić ich mienie (które Ukraińcom oczywiście się "należało", bo Polacy to krwiopijcy).
Projekt ten wprowadzili w życie w czasie wojny - częściowo rękami okupantów, niemieckiego i sowieckiego, ale w dużej mierze własnymi. Silnym stymulatorem była zawiść i zazdrość, gdyż dla części ukraińskich chłopów obietnica: to wszystko będzie nasze, wystarczy ich wymordować lub wypędzić, była, niestety, wystarczającym powodem, by przyłączyć się do ludobójstwa. Nie można jednak zapominać, ze wszystkim kierowali przedstawiciele ukraińskiej inteligencji i półinteligencji z szowinistycznych organizacji OUN, potem UPA.

 

Tuż przed wybuchem II wojny światowej, w Rzymie, w sierpniu 1939 roku miał miejsce II Kongres OUN. Przyjęta na tym kongresie uchwałamówiła:

 

Przewodniczący Przywództwa Ukraińskich Nacjonalistów, jako przywódca i reprezentant walk wyzwoleńczych narodu ukraińskiego (Nacji Ukraińskiej) jest jego Wodzem. Za swą działalność i decyzje Przewodniczący PUN odpowiada przed Bogiem, Narodem i przed własnym sumieniem”. (…) Na czele państwa stanie powołany przez zorganizowaną wolę narodu Przewodniczący Państwa – Wódz Narodu. (…) istnienie partii politycznych zakazane będzie w drodze ustawy. Jedyną formą politycznej organizacji społeczeństwa będzie OUN (…). Organizacyjne przywitanie ma formę podniesienia wyprostowanej prawej ręki w prawo-skos wyżej czubka głowy. Obowiązujące słowa przywitania: Sława Ukrainie – odpowiedź: Bohaterom sława

 

Apologeci kijowskiego Majdanu nie powinni zapominać przytoczonego powyżej tekstu. Szczególnie dotyczy to tych, którzy nie ustają w tropieniu wszelkich oznak faszyzmu w Polsce. Wg których np. na karę więzienia zasługuje osoba wznosząca okrzyk „Polska dla Polaków”.

 

Natomiast wszyscy powinniśmy pamiętać o słowach prof. Wiktora Poliszczuka, syna prawoslawnego Ukraińca i matki Polki. Broniąc honoru narodu ukraińskiego Wiktor Poliszczuk mówił: „Nie ma zbrodniczych narodów, są tylko zbrodnicze ideologie”.

 

 

***

Przy pisaniu notki autorka korzystała z:

1.     Pawluczuk W.,Ukraina.Polityka i mistyka, Kraków 1998,

2.     Grott B.,  Ukraiński nacjonalizm a polska polityka wobec Ukrainy i Ukraińców, Biuletyn IPN, nr 7-8, 2010 r.

3.     Poliszczuk Wiktor,Ideologia nacjonalizmu ukraińskiego według Dmytra Doncowa, Wydawnictwo: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Wołyń, Warszawa 1995

4.     Ewa Siemaszko,Przemiany relacji polsko-ukraińskich od połowy lat trzydziestych do II wojny światowej,Biuletyn IPN, nr 7-8/2010,

5.     Kulińska L.,Działalność terrorystyczna i sabotażowa nacjonalistycznych organizacji ukraińskich w Polsce w latach 1922–1939, Kraków 2009.

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Rozmaitości