Nasz-Parlament Nasz-Parlament
58
BLOG

"Obrona konieczna", czy "kultura strzelania w stopę"

Nasz-Parlament Nasz-Parlament Polityka Obserwuj notkę 7

W zamieszczony niedawno na naszej stronie tekście pisaliśmy o obronie koniecznej, która będzie stanowiła jeden z przedmiotów zmian w nowym Kodeksie Karnym. Temat ten wzbudza najczęściej gorące spory teoretyczne, obejmujące zagadnienia psychologii, sprawiedliwości etc. Moje zainteresowanie wzbudził jednak głos, można by powiedzieć praktyka, bo pracownika ochrony. Dowodząc praw osoby napadniętej do użycia daleko idących środków obrony, na koniec swojej wypowiedzi przytacza takie oto spostrzeżenie:

Paradoksem natomiast jest to, że licencjonowani pracownicy ochrony używając broni palnej muszą starać się wyrządzić jak najmniejszą szkodę napastnikowi. Tyle że na szkoleniach strzeleckich strzelamy do postaci na tarczy w głowę, w tors...Nigdy nikt nie zatwierdził szkolenia w którym strzelałoby się w nogi czy w ręce.

Czytając powyższe słowa można by się uśmiechnąć, chociażby z dowcipu o szkoleniu ze strzelania w nogi, ale właśnie!… jeśli nas ta wizja bawi to oznacza, że w naszej umyśle tkwi coś niebezpiecznego, ukształtowanego przez kulturę, na przykład filmy, w których możemy oglądać stróżów prawa bezwzględnie rozstrzeliwujących makiety na strzelnicach („w główkę i na korpus”).

Do czego zmierzam? Do prostej puenty, że tak naprawdę powinny być szkolenia strzelania w nogi… choć sam dziwnie bym się poczuł, gdyby ktoś mnie rozliczał z trafień w goleń czy stopę.

Obiektywny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka