Nasz-Parlament Nasz-Parlament
1457
BLOG

ZAIKS na studniówkę wchodzi bez zaproszenia.

Nasz-Parlament Nasz-Parlament Kultura Obserwuj notkę 0

Organizator imprez studniówkowych musi opłacić licencje za mechaniczne odtwarzanie muzyki. Opłaty są wyższe - jeśli impreza odbywa się w wynajętym lokalu czy restauracji. Opłaty na rzecz twórców, wykonawców i producentów pobierają Organizacje Zbiorowego Zarządzania (OZZ).

 
W kosztach balu studniówkowego, z czego wielu z nas nie zdaje sobie nawet sprawy, winna być wliczona opłata, którą uiszcza się za odtwarzanie muzyki z urządzeń elektronicznych. Obowiązek taki ciąży na organizatorze imprezy. Gdy nie uczyni mu zadość, za złamanie przepisów prawa autorskiego – grozi mu kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Opłata licencyjna bynajmniej nie jest kwotą horrendalną, aczkolwiek zawsze to jakiś dodatkowy wydatek doliczony do całkiem pokaźnej sumy za organizację takiego balu. Za wykorzystanie muzyki podczas jednego wieczoru dla studniówki zorganizowanej dla ok. 100 par, trzeba się liczyć z kosztem około 410 złotych.
Jeśli muzyka gra na żywo – płaci grupa, która daje koncert.
Zgodnie z przepisami prawa autorskiego korzystać z utworu muzycznego bez ponoszenia dodatkowych opłat można w kręgu osób pozostających w związku osobistym.
Nieodpłatnie można też rozpowszechniać utwory podczas ceremonii religijnych, imprez szkolnych i akademickich lub uroczystości państwowych; oczywiście tylko wtedy jeśli nie jest to związane z uzyskiwaniem korzyści majątkowych.
„Imprezy organizowane przez samych zainteresowanych nie mają charakteru komercyjnego.” – jak wyjaśnia dyrektor ZPAV Bogusław Pluta.
 
W Polsce działa kilka instytucji, które pobierają opłaty za odtwarzanie muzyki w miejscach publicznych. Są to: Związek Producentów Audio Video, Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych, stowarzyszenia STOART i SAWP.
„Podpisanie umowy gwarantuje funkcjonowanie w pełnej zgodności z literą prawa.” - tłumaczy Bogusław Pluta.
 
Dobrze jest więc pamiętać o uiszczeniu należnej opłaty zawczasu, by uniknąć sytuacji, w której – dzisiaj bal, jutro żal.
Zatem – niech żyje ten bal!

Obiektywny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura