Tak sobie zerkaw w tiwi i coraz głębiej się zastanawiam - premier i OMC prezydent zlepili się od paru dni niczym Bolek i Lolek. Złośliwi powiadają, że Bronek na salonach musi mieć przyzwoitkę (nie tylko na salonach, jak widać). Czy to oznacza, że ewentualna prezydentura Bronka będzie sterowana "z tylnego siedzenia" przez Donka?
Inne tematy w dziale Polityka