...że na s24 nie wolno pisać o działaniach, jakie może podjąć PO po zdobyciu pełni władzy? Czy administracja obawia się gniewu "nieznanych sprawców", czy może stronniczości "nagrzanych sędzin" o zaciętych obliczach?
Usiłowałem odpisać wątpiącemu w korzyść zwycięstwa Kaczyńskiego liberałowi, dlaczego jest ono tak bardzo ważne nie tylko dla zwolenników PiS, ale i dla innych Polaków. Usiłowałem pokazać, że pełzający zamach stanu nie jest tylko teoretycznym zagrożeniem, złym snem histerycznych pisiorów, ale już realizowanym scenariuszem. Realizowanym z chłodną precyzją i bez litości. Realizowanym od dnia przejęcia władzy przez PO.
Nie twierdzę, że 10.04 BYŁ zamachem. Ale z całą pewnością można obarczyć Donalda Tuska i jego ekipę o to, że wbrew interesom narodu i państwa wyzyskał tę tragedię do sięgnięcia po "więcej władzy".
Usiłowałem przestrzec, że przegrana Kaczyńskiego będzie dla części społeczeństwa oznaczać niezasłużone szykany, prześladowanie, wykluczenie i nękanie. Możliwe, że za dotychczasowymi krwawymi ofiarami III RP pójdą nowe - wszak "wilk ma być zabity i wypatroszony". Możliwe, że za fasadą naszej jeszcze-demokracji rodzi się nowa odsłona PRL-u, z innym sztafażem, ale z podobnymi celami i metodami.
Usiłowałem to powiedzieć, ale mój komentarz się nie pojawił. Ciekaw jestem bardzo, czy pojawi się ta notka...
Inne tematy w dziale Polityka