Wielce szanowna Pani, wrodzone ciekawstwo, połączone z lekkim ADHD przekutym w kreatywność, w toku kilkunastoletniej praktyki w realnej pracy z ludźmi, w wielu krajach wielu kultur, o różnym statusie społecznym - czasami tak wysokim, jak wycena wielu takich portali x cośtam... - więc ta przypadłość skłoniła mnie obejrzeć "krajobraz po bitwie" - czyli rozprawę na Pani blogo dworze po" rozprawie" z tym pisowcem Latasonem.
Administratora ostrzegam, że mam kopię i w razie wygumkowania ją wykorzystam...;) To jest 2 szansa...w wersji light, można chyba polemizować z komentarzami...;)
No więc po bitwie na ocenzurowanym blogu Pani wygląda tak:
Latason - ta przybłęda bez kultury i bełkoczący tłuk bez szkoły ...:
Zaczął od przymiarki do górnego C, czyli jak zwykle, a skończył jak zasraniec - insynuując Ci interesowność (polecenie partyjne lub kliknięcia w banery) - czyli też jak zwykle.
ESTIMADO 333208
Rzekłą Pani - masz rację mój drogi wierny Estimado:
Myślę, że się uniesie tym czymś, co zapewne nazywa swoim honorem i palnie jakąs notkę.
Tak to już jest, ze z zas.ańca zawsze zas.aniec wylezie.
A swoją drogą, zabawne jest to, że byle co mysli, że jest sakramencko inteligentne, produkując komentarze z wulgaryzmami i kretyńsko nieporadnymi zwrotami ocierającymi się o "języki obce", przy okazji pozwalając sobie na nieuprawnione poufałości. I nazywa to... merytorycznym komentarzem! :-))))))))
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 104046646
W tym miejscu proszę Panią ZNANĄ BLOGERKĘ /tak przy okazji - czy to jakiś status, zapewniający pozycję w podobie Ubermansch?/ o odkopanie OCENZUROWANYCH NOTATEK O JAKIE KONKRETNIE WULGARYZMY OBRAŻAJĄCE KOGOKOLWIEK PANI CHODZI.? Bo ja już widzę na swój temat o "takim czymś.., zasrańcu... itp."
nie pierwszy i nie ostatni d...k tu zaglądający, coby zaistnieć
Przedstawić się nie łaska, za to zaczyna od sprawdzenia wiarygodności blogera (ki) za pomocą tzw. prostych pytań aby stwierdzić, czy warto tracić czas.
Tożto istne quriosum (nie mylić z McQriosum)
DABRO49 0540
NO I KOŃCZY PANI TRYUMFALNIE TĄ NIERÓWNĄ BITWĘ TAK. - Jasne, że nie miał szansssss, jestem taka świetna przecież... świetna jestem taka.
Tak, właśnie ten jego prymitywny lans ił moją uwagę.
No i ta kompletnma nieświadomośc tego, jak bardzo odstaje poziomem od tych, z którymi próbuje się równać.
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 104046646
Nie uwierzy Pani ale piszę na bierząco, i już chciałem przejść do meritum, ale jeszcze Pani dam trybunę....buhahahhhhhhaaaaa, Pani ego jest bardziej pierne niż marokański hażiś.,...:)))))))))) A Pisowcy -bo do takich mnie Pani zaliczyć raczyła, to lubić zielone kwiatki i wiedzieć o czym trawi mowa...czy coś się niezgadza w definiowaniu Latasona ;) buhahaa no ta dawaj:
Myślę, że po pierwsze nie mają mnei jak ugryźć a po drugie jestem dla nich źródłem informacji, które są przed nimi w pisowskim środowisku ukrywane.
To cała tajemnica tego mojego "powodzenia" i trolli.
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 104046646
no i na koniec do MERITUM I NA POWAŻNIE, po Pani wpisie:
@dabro49
Pozyjemy, zobaczymy...
Tytylko njeszcze jeden, który zamierzył się wysoko i... nie dał rady, jak wielu przed nim, którzy się za "wychowywanie" mnie tu zabierali.
Był tu taki "przedwieczorny" - mniej więcej ten sam styl, takie zadęcie, i.... cisza.
Spora częśc z nich jest przeze mnie zablokowana. Nie widzę ządnego powodu, by ułatwiać im lansowanie się poprzez obrażanie mnie.
A sami, jak widać, są cieniutcy i w żaden sposób oddźwięku ich przemyślenia nie wywołują.
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 104046646
Pani ZNANA BLOGERKO - jeżeli Pani jest za wolnością w sieci, to niech pani nie ucieka w "nawet nie wiem kto to jest..." - jestem Latason - L.A.T.A.S.O.N. i na razie to pani i przybocznym musi wystarczyć. Nie mam wobec Pani jakichkolwiek kompleksów, a Pani twórczości już znać nie potrzebuję - wystarczy, że ujawniona została KARMA autorki..
Ale niech Pani nie myśli, że drżę przed intelektualnym, zapewne straszliwym wyzwaniem wejścia z panią w merytoryczny spór na jakikolwiek temat. Ciekawe tylko czy Pani, tak tylko sobie dodaje szyku i wyciera twarz moim nickiem, a na koniec powie dworowi - nie gada się z prostactwem.
Dla mnie kluczem, do zrozumienia i poznania prawideł rządzących w realiach jest doświadczenie życiowe, i zapewniam Panią, że nie mam tu ŻADNYCH KOMPLEKSÓW - zwłaszcza wobec osoby zza komputerowego biureczka i ilością 1000000000000000 albo i więcej klików na blogu. Piszę dla przyjemności - niech Szanowna PANI ZNANA BLOGERKA w końcu - uwaga wulgaryzm - zatrybi. Nie ma dla mnie znaczenia, czy i ile osób to przeczyta, a ile skomentuje - blog to dla mnie nowa odskocznia od obowiązków - miła przygoda socjologiczna...
Jak to wygumkują, to znajdę sposób, żeby to wyzwanie poszło w sieć - to już Pani powinna wiedzieć : ) /a jaki to będzie lans przy tak znanym NICKU - a czy to pani prawdziwe nazwisko?
TO CO - SPRAWDZAM CZY....... - /I tu komentarzem będzie wulgarny tekst hiphopowego teamu 52-Dębiec - więc proszę się nie obrażać na poezję podwórek - Pan Premier jest podobno wychowany na dzielni... /.
"...CHCESZ ZE MNIE KPIĆ, NIE POCZUŁEM NIC - NIE POWIEDZIAŁEŚ TEGO W RYJ, TO NIE POWIEDZIAŁEŚ NIC....." Jakikolwiek temat POD WARUNKIEM, ŻE TO BĘDZIE MERYTORYCZNE - WIEŚNIAK DAJE PANI POLE....
