Ja w sprawie listu do D.T. ...
Dear Sir, wypadałoby zacząć, a potem jedna prośba i sto pytań.
Prośba taka oto:
podobnie jak śp. prezydent Roosevelt, najbardziej nie chcę słyszeć siedmiu słów wypowiadanych o świcie, (wprost do ucha):
"jestem z rządu i chcę ci pomóc".
O nie, co to, to nie!
O świcie wolę smakować słodkie golden delicious i popijać gorzką kawę.
... moich słów Nasiona spadły na suchą Glebę i nie wyrosły. To moja wina. E.M.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości