neosofista neosofista
174
BLOG

O związkach na przykładzie państwa Misiaków.

neosofista neosofista Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Czytam sobie w Fakcie artykuł pt. "Mroczny sekret byłego senatora PO. Pogrążają go nagrania z żoną" (który nb. nie do końca jest trafny. Winien brzmieć "... pogrążają go nagrania wykonane przez żonę"), i przy mej całej antypatii dla pana exsenatora, przebija mi w głowie jedna myśl...

K...wa! Ale te kobiety są (a przynajmniej bywają) podłe i wyrachowane! Niby wielka miłość itp. Facet się zakochuje i kobieta w nim. Ale jeśli tylko facet zbankrutuje, (albo przynajmniej osłabnie lekko), to już się wszystko wali. Ale weźmy rozpatrzmy to na przykładzie pana Misiaka. Facet 9 lat temu się ożenił. Był u szczytu swojej pozycji społecznej i zawodowej. Wyciągnął na piedestał jakąś tam dziewoję - mniejsza o gusta, o nich się podobno nie dyskutuje. Te 9 lat temu owa blondynka była też u szczytu swojej atrakcyjności interpersonalnej (patrząc głownie na walory fizis). Budują razem mniej lub bardziej medialną "złotą parę" - gdzie to Misiak wyraźnie jest tym, który budował pozycję społeczną pary.

Jak już wspomniałem - nie przepadam za gościem (delikatnie to ujmując), ale zwykła prosta solidarność małżeńska przemawiałaby za tym, aby żona nie srała do wspólnego gniazda. Nawet Kodeks Karny przewiduje, że członkowie najbliższej rodziny (w tym małżonkowie) oskarżonych nie muszą przeciwko nim świadczyć i nie można ich o to obwiniać. I mówię tutaj o jakiś poważnych przestępstwach, włącznie z morderstwem, a tutaj chodzi o zwykłe ćpanie (pal licho co o tym myślę, czy Wy - ot po prostu stwierdzam fakt). Zwykła uczciwość wymagałaby, aby siebie wspierać. Być razem - przynajmniej na zewnątrz, jeśli nawet ma się między sobą jakieś porachunki, to nie podsrywać małżonka.

Tak, wiem. Czytałem te wypowiedzi żony Misiaka, jakie sama nagrała - wiedząc, że są nagrywane (lol), w których objawia się, jako ofiara, której mąż podsuwał kokę, kiedy ta bidulka spała. Co to nie chciała ćpać razem z nim - a kokę wycierała o prześcieradło (przez 9 lat?!), ale nie bądźmy dziećmi! ;) Co się k... takiego stało, że po 9 latach high life na koszt męża, nagle przejrzała na oczy?! JPRDL! Baby (przynajmniej niektóre) to ch...je! Tak podpier...lić męża, to trzeba być prawdziwą gnidą! I weź tu mężczyzno się zakochaj! Zaufaj (jakiejś) kobiecie, pokochaj ją, weź sobie ją za żonę (wraz ze wszystkimi konsekwencjami prawnymi) - trzeba być IDIOTĄ i SAMOBÓJCĄ! Państwu Misiakom dziękujemy za lekcję poglądową...

RH

neosofista
O mnie neosofista

Homo homini lupus est

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości