szpak80 szpak80
133
BLOG

Eavesdroppersi i Cowansi

szpak80 szpak80 Kultura Obserwuj notkę 1



ze słownika masonerii


image


"Nie można zorganizować masońskiego spotkania bez użycia słów Cowans i Eavesdroppers. Jako masonom regularnie przypomina nam się, abyś byli ostrożni w stosunku do obu".

Eavesdropper (podsłuchiwacz) - uważa się, że pochodzenie tego słowa odnosi się do wody kapiącej z dachu lub okapów i osoby stojącej tak blisko domu, że byłaby w stanie słyszeć co dzieje się w środku.
Inne tłumaczenie pochodzenia słowa eavesdropper/s - to człowiek, ludzie, ukrywający się w belkach domu przy okapach, i nawiązuje prawdopodobnie do czasów Henryka VIII Tudora.

"Podsłuchiwacz" (eavesdropper) pochodzi od staroangielskiego yfesdrype, co oznaczało "miejsce wokół domu, w którym woda deszczowa kapie z dachu”. Słowo pojawia się około 1500 roku jako nazwa osoby, która czaiła się pod okapami domu, aby usłyszeć, co się dzieje w środku. Forma czasownika "podsłuchiwać” (to eavesdrop) pojawiła się dopiero sto lat później i jest skróconą formą od rzeczownika "podsłuchiwacz” (eavesdropper)".

Henryk VIII wyżeźbił drewniane figury i umieścił je w belkach swojego pałacu. Chodziło o to, ażeby wszyscy na jego dworze czuli się tak, jakby ich słuchano, a informacje przekazywano królowi. Także w starych lożach sprawdzano krokwie sal konferencyjnych, żeby upewnić się, że nikt nie podsłuchuje, zdobywając w ten sposób tajemnice masońskie.

image

image

Hampton Court - "interesującym przedmiotem ukrytym w suficie Great Hall jest kilka unikatowych rzeźb "podsłuchiwaczy”, umieszczonych w celu ostrzeżenia gości na dworze króla Henryka, że nie ma żadnych tajemnic, ponieważ ktoś zawsze będzie patrzył i słuchał".

"Te ciekawe postacie były bardziej ostrzeżeniem niż dekoracją. Podsłuchiwacze to powstrzymywacze plotek, uśmiechający się do gości. Hamton Court było ogromnym pałacem, ale setki mieszkańców, pracowników, gości; przestrzeń i prywatności były najważniejsze. Ściany miały uszy. W czasach Tudorów, intyg i niepokojów, w którcych zdradzieckie słowa mogą skutkować powieszeniem, utopieniem i poćwiartowaniem, albo, jeśli miało się szczęście, zwyczajnym ścięciem, ci podsłuchiwacze byli ponurym przypomnieniem, że zawsze jesteś obserwowany i słyszany przez dworzan i służących. Na dworze Tudorów janlepiej było nic nie widzieć, nic nie słyszeć i nic nie mówić.


Cowan - uważa się, że termin pochodzi ze staroszkockiego, i jego pochodzenie/użycie jest czysto masońskie i pogardliwe. Opisuje osobę, będącą wolnomularzem, wykonującą jego pracę ale nie będącą członkiem loży (związku, gildii) i taką która nie uzyskała formalnego wykształcenia. Jest to osoba przedstawiająca się jako mason, ale taka która nigdy nie wstąpiła do sekty. "W rzeczywistości Cowan oznacza tajnego masona. Może on znać wszystkie właściwe odpowiedzi aby dostać się do pomieszczeń loży, chociaż nigdy nie został masonem.

Cowan łączy się ze słowem eavesdropper (podsłuchiwacz), technicznie oznacza po prostu intruza,

O tym w opisach nie wspomniono ale trudno nie widzieć w tych terminach odzwierciedlenia działalności samych masonów, jednego ze sposobów ich działania.

***

image

Stanisław Stempowski (1870-1952) o mongolsko zarysowanych rysach twarzy, członek masonerii rytu szkockiego


Cytat z (a)Polskiego Słownika Biograficznego, oparty zapewne o Stempowskiego, "wielkiego mistrza":

"W r. 1928 przeszedł na pozycje antysanacyjne i w marcu t.r. usunął z WLNP trzydzieści cztery osoby związane z obozem belwederskim, m.in. gen. Edwarda Rydza-Śmigłego, płk. Bronisława Pierackiego i płk. Adama Koca, jako łamiących zasady demokratyczne w życiu publicznym".

Zostali oni być może uznani właśnie za "podsłuchiwaczy" (eavesdroppers) i cowans.
Samo tłumaczenie tego kroku to już kuriozum. Masoneria będąca zaprzeczeniem demokratyzmu, majowa, do tego tajna, sama siebie zwąca "sztuką królewską" i pozycjonująca się jako organizacja elitarna* - rozdaje certyfikaty z tego, no, demokratyzmu.


*choć posługująca się często w działalności publicznej idiotami - patrz współcześnie: Warszawa, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Białystok, czy półidiotami - Kraków.


http://theenchantedmanor.com/tag/the-eavesdroppers-of-the-great-hall/
http://karenstollznow.com/eavesdropping/
http://www.masonicdictionary.com/cowan.html

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura