szpak80 szpak80
121
BLOG

Otto Wolffy 2

szpak80 szpak80 Kultura Obserwuj notkę 2

Zaintrygował mnie fragment mojego wpisu o Otto Wolffach

https://www.salon24.pl/u/nick/1080258,otto-wolff-i-rury

ten, gdzie mowa jest o tym, że założona w 1904 roku firma handlująca żelazem w tym złomem, po  dwóch dekadach stała się wielkim niemieckim koncernem przemysłowym, a później jeszcze tylko rosła.

Pomocną dłoń w tej sprawie wyciągnęli Francuzi sprzed wieku (1923).
"Konsorcjum Wolffa stało się jedną z najpotężniejszych firm w Niemczech zachodnich. Znakiem rozpoznawczym konsorcjum Otto Wolffa jest to, że nie wywodzi się z przemysłu wydobywczego i metalurgicznego jak inne wielkie trusty w Niemczech, jak np. Stinnes czy Krupp. Dom Otto Wolff ma doświadczenie komercyjne - pierwotnie była firmą handlu blachą w Kolonii. Rozszerzyła swój zakres działa w ciągu ostatnich dziesięciu lat, zwłaszcza w trakcie i po wojnie. Inaczej niż głośny rozrost Stinnesa, Otto Wolff rósł po cichu i przez opinię było to ledwo odnotowane. Nawet dzisiaj dyskrecja jest jedną z cech charakterystycznych grupy, sieć interesów konsorcjum Wolffa jest trudniejsza do uchwycenia niż innych trustów.
Grupa Otto Wolff obejmuje cały cykl produkcji i sprzedaży, bazuje na przemyśle wydobywczym i metalurgicznym, przez przedsiębiorstwa energetyczne, firmy żeglugowe, po sieć sprzedaży.

a) Baza wydobywcza i metalurgiczna grupy Wolffa składa się z dwóch potężnych towarzystw: Phoenix i Rheinstahl. Phoenix (Phoenix Aktiengeisellschaft. Für Beigbau und Hüttenbetrieb) to potężne konsorcjum, które obejmuje swoim zasięgiem sieć kopalń i hut w Zagłębiu Ruhry (Dortmund, Hœrde, Duesseldorf), zakłady produkcyjne w Chemnitz i Hamburgu.
Phoenix jest kontrolowane przez grupę tworzoną przez konsorcjum Haniel (które bardzo często spotykamy w łączności z konsorcjum Otto Wolffa), konsorcjum Otto Wollf, i jedną spółkę holenderska. 60% akcji Phoenix jest w rękach tej grupy. Spółka holenderska to Holenderska to Koninklijkc Nederlandsche Hoogovens en Staalfabriken de Haga, która sama jest częścią konsorcjum z Rotterdamu, grupy William Müller et Cie, w której Otto Wolff i Haniel mają duże udziały. Towarzystwo Phoenix zwróciło na siebie uwagę opinii finansowej i politycznej kiedy dowiedziano się na jakich warunkach przeprowadził nowe podwyższenie kapitału. Jego kapitał (300 mln. marek do 1922 roku_ właśnie wzrósł do 600 mln. 300 mln. nowych akcji trafiło do holenderskiego konsorcjum bankowego w zamian za udzielenie dużego kredytu, akcje mają wrócić do firmy po spłacie kredytu. Operacja pozostaje niejasna; głęboko poruszyła niemiecką opinię, która obawia się powrotu często potępianego zjawiska "Ueberfremdung” [zagraniczna infiltracja]. Jest bardzo prawdopodobne, że to holenderskie konsorcjum bankowe ma bliskie powiązania z grupą William Müller, a tym samym Otto Wolff nadal posiada ogromny wpływ na Phoenix. Więź między Otto Wolff i Phoenix jest dodatkowo potwierdzona we wspólnych udziałach; np. założenie austriackiej firmy metalurgicznej Eisen- und Stahl-A.-G. z Wiednia, w którym Haniel też jest zaangażowany. Tak jak Stinnes, Otto Wolff rozwija się w kierunku Dunaju.

https://de.wikipedia.org/wiki/Phoenix_AG_f%C3%BCr_Bergbau_und_H%C3%BCttenbetrieb
https://pl.wikipedia.org/wiki/Franz_Haniel_%26_Cie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Koninklijke_Hoogovens


Jeśli chodzi o Rheinstahl, Otto Wolff zasiada w zarządzie od 1920 r.; bez wątpienia posiada większość udziałów. Rheinstahl (Rheinische Stahlwerke-Aktien-gesellschaft) to znana firma metalurgiczna z fabrykami w Duisburgu i Meiderich (niedaleko Duisburga). Niedawno zwiększyła swój kapitał ze 160 milionów do 360 milionów marek. Operacja, podobnie jak w przypadku Phoenix pozostaje raczej niejasna. 200 milionów nowych akcji nie zostało wyemitowanych publicznie; były w dużej mierze gwarantowane przez konsorcjum bankowe, na czele którego stało Disconto-Gesellschaft [Założony przez późniejszego pruskiego ministra finansów; finansował armię pruską. "Wraz z likwidacją domu Rotszyld i synowie we Frankfurcie nad Menem, w 1901 r., Disconto-Gesellschaft otworzyło w tym mieście swój oddział i nawiązało kontakt z syndykatem Rotszyldów, z którym od tego czasu było silnie identyfikowane".]; Frankfurter Zeitung podejrzewa, że kolejna część akcji trafiła w ręce Otto Wolffa. Ostatnie walne zgromadzenie (listopad 1922 r.) ujawniło szczegóły stosunków między Otto Wolff a Rheinstahl: umowa sprzedaży pomiędzy Otto Wolff a Rheinstahl zapewnia firmie Eisenausfuhr Otto Wolff und Co, Kommanditgesellschaft, monopol na handel produktami Rheinstahl za granicą, a Rheinstahl zachowuje swobodę sprzedaży na rynku krajowym.
Oprócz tych dwóch dużych firm Otto Wolff rozszerzył swoją kontrolę na kilka innych firm o mniejszym znaczeniu, zajmujących się obróbką metali. Ma udziały w firmie Vereinigte Stahlwerke van der Zypen und Wisener Eisenhütten, którą od dawna łączy wspólnota interesów z Rheinstahl, oraz w Rheinische Metallwaren- und Maschinenfabrik, lepiej znanej jako Rheinmetall [MG-42, moździeż ostrzeliwujący Warszawę w 1944 r.]. Poprzez Phoenix jest zaangażowany w Kabelwerk Rheydt; a przez Phoenix i Rheinstahl w l'Elektrotechnische Fabrik Rheydt; na koniec kontroluje dwie reńskie fabryki narzędzi i ma duże udziały w fabryce samochodów Benz w Mannheim.

https://de.wikipedia.org/wiki/Rheinstahl
https://en.wikipedia.org/wiki/Disconto-Gesellschaft
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rheinmetall
https://de.wikipedia.org/wiki/Vereinigte_Stahlwerke


b) Związki elektryczności z grupą Otto Wolffa przebiegają przez A.E.G. Pierwszy kontakt miał miejsce w sierpniu 1921: Otto Wolff i A.E.G.-Linke-Hofmann spotkali się jako udziałowcy w Rheinmetall. W listopadzie 1922 roku porozumienie zostało usankcjonowane wejściem dwóch członków grupy Wolff do rady nadzorczej A.E.G. Z drugiej strony Otto Wolff jest zaangażowany w elektryczność przez spółkę Sachsenwerk Licht- und Kraft-A.-G. Istnieją związki pomiędzy jego grupą i Dessauer Deutsche Continental-Gas-Gesellschaft, konsorcjum, które obejmuje węgiel brunatny, gaz i elektryczność.

https://pl.wikipedia.org/wiki/AEG_(koncern)
https://de.wikipedia.org/wiki/Alstom_Transport_Deutschland#1958_bis_1989,_Linke-Hofmann-Busch_in_Salzgitter
https://de.wikipedia.org/wiki/Alstom_Transport_Deutschland#1919_bis_1945_bis_zum_Ende_des_Zweiten_Weltkriegs
https://de.wikipedia.org/wiki/Contigas_Deutsche_Energie

c) Otto Wolff jest związany z firmami żeglugowymi poprzez Phoenix. Phoenix jest powiązany z Roland-Linie z Bremy, a tym samym z Argo z Bremy, który połączył się z nim pod koniec 1922 roku. Firmy te są blisko powiązane z Norddeutscher Lloyd; i w ten sposób istnieje związek pomiędzy Otto Wolffem a wielkim bremeńskim przedsiębiorstwem żeglugowym.

https://de.wikipedia.org/wiki/Roland-Linie
https://de.wikipedia.org/wiki/Argo_Reederei
https://de.wikipedia.org/wiki/Norddeutscher_Lloyd


d) Wreszcie komercyjna organizacja grupy obejmuje pierwszą linię Eisenausfuhr Otto Wolff und Co,
które zostało już wspomniane powyżej. Ta firma, założona w maju 1922, jest dziś jedną z największych metalurgicznych firm eksportowych w Niemczech [jeden z elementów w przyszłej wojnie "the important German firm of Otto Wolff under the name of Eisenausfuhr Otto Wolff-Ougrée, with headquarters in Cologne and Brussels"]. Zaangażowane są w nią Phoenix i Haniel. Z drugiej strony Otto Wolff ma w ręku całą organizację sprzedaży Rheinmetall. Wreszcie Otto Wolff kieruje Russisch-Deutsche Handels-gesellschaft. Jest to młoda firma: powstała dopiero pod koniec 1922 r. z kapitałem 300 000 rubli w złocie. Ale jego ekstremalna aktywność, siła jego powiązań z niemieckim przemysłem metalurgicznym (Phoenix i Rheinmetall mają tam udziały) zapewniły mu już pierwsze miejsce w handlu rosyjsko-niemieckim i bez wątpienia również przede wszystkim we wznowieniu stosunków między Rosją a Europą.


----------

W poprzednim tekście było też o brytyjskich danych (wg. polskiego opisu) nt. najbogatszych Niemców na rok 1933 r. Gdzie wymieniono także Otto Wolffa. A pierwsze miejsce zajął b. cesarz Wilhelm II H. z majątkiem opisanym na 50 mln. funtów szterlingów (gdzie jedynymi wymienionymi składnikami majątku były ziemia i bydło). Tu polski opis francuskiego z kolei artykułu:

"Wilhelm. Skarby sztuki wywiezione przez niego do Doorn przekraczają 500 miljonów marek. Ponadto
posiada majątki ziemskie na wartość 50 miljonów marek, z których dochody podzielane są wśród członków rodziny cesarskiej. Całość jego majątku nieruchomego oceniana jest skromnie na 700 miljonów marek. Jeżeli zważyć depozyty bankowe i inne źródła dochodów, to przyjąć należy, żeogólna fortuna byłego cesarza wyniesie około 4 i pół miljarda marek". (...) "Otto Wolff, zwany "królem żelaza" ma 130 miljonów [marek], a jego brat [błąd, wspólnik] Ottmar 70 miljonów".

Od skromnego handlu złomem po olbrzymi trust, początkiem wielkiego skoku syna organisty - Otto Wolffa i jego kolegi Straussa miała być posada w dyplomacji tego drugiego w czasie I wojny światowej. Czy to wtedy ktoś ich dostrzegł i "dostarczał najintratniejszych zamówień"? Wydaje się mało prawdopodobne, że działali oni w swoim imieniu a nie jako te, no..., podobnie z następcą Otto Wolffa też Otto Wolffem.

Intrygującym momentem jest też przekazanie schedy, a wcześniej zjawienie się juniora.

"Po śmierci seniora Wolffa w 1940 r. kierownictwo nad firmą objął "syn z nieprawego łoża" - Otto Taets von Amerongen, później jako Otto Wolff von Amerongen, który będzie kierował koncernem do 1986 r.".

Otto Wolff von Amerongen (ur. 1918) miał być biologicznym synem Otto Wolffa, uznanym w 1935 r. (nie wiadomo dlaczego właśnie wtedy a nie wcześniej albo później).

"Otto Wolff adoptował swojego biologicznego syna 22 lipca 1935 roku, w wyniku czego Otto Taets von Amerongen został Otto Wolff von Amerongen. Ukończył szkołę podstawową w Austrii, zdał maturę i rozpoczął szkolenie handlowe".

image

Matka, o której można znaleźć wzmiankę, że pracowała w koncernie Wolffa, to Elsa von Amerongen (z d. Pieper) zamężna z Hansem Taets von Amerongen.

Okazuje się, że mąż Hans Taets von Amerongen tak naprawdę nazywał się Hans Taets van Amerongen. Van nie von.

Hans Taets van Amerongen, baron Taets van Amerongen, ur. 26.09.1891 w Kolonii, zm. 29.03.1958 w Bonn.

Ślub miał się odbyć we wrześniu 1918 r. w Berlinie a rozwód w 1921 r. Otto Wolff junior urodził się 6 sierpnia 1918 r.

Z ciekawostek a być może z czegoś więcej można jeszcze dodać, że holenderska miejscowość Amerongen, to ta gdzie w willi/zamku zamieszkał b. cesarz niemiecki Wilhelm II H. po abdykacji i ucieczce z Niemiec. W Amerongen mieszkał w latach 1918-1920, "jako gość hrabiego Godarda Bentincka", po czym przeprowadził się do nieodległej miejscowości, gdzie żył do śmierci.



Niżej dwa inne francuskie artykuły - drugi   chyba nieco koloryzowany, jest z czasu na tydzień przed śmiercią Otto Wolffa, a pierwszy powstał tuż po niej (jego śmierć jest opisana jako "tajemnicza", nie wspomina się, a były takie doniesienia, że chorował od dawna). Być może w ich treści też są jakieś tropy, jeśli przyjąć  założenie, że zjawienie się Wolffa juniora w firmie, miało inne tło niż tylko relacje rodzinne. Ale one same też nie wszystko tłumaczą. Jak wiadomo z "Otto Wolffy i rury" - Otto Wolff von Amerongen "też będzie przemysłowcem" (i nie tylko), czołowym, na całe dziesięciolecia.


image


"Król niemieckiej stali

Otto WOLFF, który zarobił setki milionów, eksploatując rosyjskie ziemie i kopalnie, zginął w tajemniczych okolicznościach w Kolonii.

Prawdziwy podżegacz do współpracy niemiecko-rosyjskiej, na początku hitleryzmu nie umiał postawić na właściwą kartę i musiał uciekać do Chin, aby ocalić głowę. Ale kiedy wrócił do Niemiec, stał się ulubionym doradcą technicznym Goeringa.

Niemiecki "stalowy król” Otto Wolff właśnie zmarł w swojej okazałej rezydencji w Kolonii w tajemniczych okolicznościach. Niemiecka prasa nie podaje żadnych szczegółów dotyczących śmierci tego niezwykle krzepkiego mężczyzny, zaledwie 59-letniego.

Wraz z Otto Wolffem znika jedna z najważniejszych postaci życia gospodarczego i politycznego Rzeszy. Szara eminencja Wirtha, Stresemanna, generała Schleicher i wreszcie bliski współpracownik Goeringa. Wolff, za kulisami Wilhelmstrasse, wywarł niezwykły wpływ.

Był przede wszystkim prawdziwym inicjatorem współpracy niemiecko-sowieckiej.

"Rosja to kupa gruzu”

Otto Wolff pochodził z biednej rodziny nadreńskiej; jego ojciec był organistą w Bonn. Bardzo młody Otto Wolff założył duży handel złomem w Kolonii, co pozwoliło mu w czasie Wielkiej Wojny stać się jednym z głównych dostawców żelaza i stali dla armii cesarskiej.

Jego ogromne zyski wojenne - wyceniane na sto milionów złotych marek - umożliwiły Wolffowi zdobycie kilku ważnych hut w Nadrenii i Westfalii, takie jak Phoenix, Rheinstahl, Van Zypen.

Wolff, odważny spekulant, nie ograniczał się do podbojów na terenie Rzeszy. Zdobył rozległe interesy w Holandii i na Bałkanach. A przede wszystkim zaatakował eksploatację Rosji.

- Rosja - powiedział po sowieckiej rewolucji - to wielki stos gruzów. Możemy to dostać za kawałek chleba. Ale w tym celu musimy sprzymierzyć się z Sowietami.

Kanclerz Wirth i jego minister spraw zagranicznych Rathenau początkowo wahali się wcześniej, myśląc o tej perspektywie. Ale Wolff był w stanie ich przekonać.

- Przegraliśmy wojnę. Jesteśmy zubożali. Jak żebrak w łachmanach musimy się bronić, jak zły pies, brudny i rozczochrany.

Ten argument przekonał przywódców politycznych Rzeszy. W kwietniu 1922 r. Podczas konferencji w Genui rządy Berlina i Moskwy podpisały traktat w Rapallo.

Lot do Chin

W Niemczech "sukces” Wolffa w ZSRR wzmocnił jego pozycję finansową i wpływy polityczne.

Jednak talent Otto Wolffa nie był niezawodny. Kiedy Republika Weimarska upadła, postawił na kartę generała von Schleichera.

Ten błąd prawie stał się dla niego śmiertelnym, gdy Schleicher został zamordowany przez Hitlera. Przez półtora roku Wolff był zatrzymywany przez gestapo, prześladowany za uchylanie się od płacenia podatków i skazany na wysoką grzywnę.

Aby uratować swoją głowę, Otto Wolff uciekł do Chin. Chroniony przez generała von Seeckta, który był tam w tym czasie "z misją specjalną”, Wolff wykazał się ogromną aktywnością na Dalekim Wschodzie jako handlarz bronią.

Waluty, które w ten sposób przywiózł do Rzeszy, przywróciły mu reputację wśród nazistowskich przywódców. Udało mu się wrócić do Niemiec, gdzie Goering szybko uczynił go swoim ulubionym doradcą we wszystkich kwestiach handlu zagranicznego. Od wojny był praktycznie przywódcą niemieckiej kontrabandy. (16.01.1940)


***

Spekulanci Trzeciej Rzeszy

Otto Wolff, przyjaciel Stresemanna i Schleichera, został przywódcą nazistowskiego przemytu.

Dyktator niemieckiej gospodarki [Goering?] nie jest skąpcem. Hojnie rozdaje miliony swoim przyjaciołom. Większość biznesmenów, która cieszy się jego przychylnością, to oczywiście nowicjusze, którzy byli całkowicie nieznani przed powstaniem Hitlera.

Są jednak wśród nich również przemysłowcy, którzy odegrali rolę w starym reżimie, czy to za Republiki Weimarskiej, czy za Imperium Hohenzollernów. Najciekawszą postacią spośród nich jest przemysłowiec metalurgii Otto Wolff.

Teraz ma 59 lat i już podczas wojny światowej zbił ogromną fortunę. Pochodzący z biednej rodziny nadreńskiej - jego ojciec był organistą - założył w Kolonii, w bardzo młodym wieku, handel złomem wspólny ze swoim przyjacielem Ottmarem Straussem. Handel ten szybko przybrał znaczące rozmiary. Nawiasem mówiąc, Ottmar Strauss był blisko związany z rodziną Henkell'a, tego od pseudoszampana, który jest teściem Ribbentropa.
Dzięki nieoficjalnemu stanowisku, które w minionej wojnie zajmował Ottmar Strauss w ambasadzie tureckiej w Berlinie, obaj wspólnicy uzyskali duże zamówienia na broń i amunicję. Byli więc już multimilionerami, gdy inflacja marki oferowała niezwykłe możliwości pozbawionym skrupułów potentatom biznesowym.

Otto Wolff

Otto Wolff w pełni wykorzystał finansową katastrofę. W ciągu kilku lat przejął kilka najważniejszych firm stalowych, takich jak Phoenix i Rheinstahl. Silne interesy za granicą, zwłaszcza w Holandii, uzupełniały zaufanie, jakie Otto Wolff wzbudził w samych Niemczech. Był także pierwszym z wielkich niemieckich przemysłowców, który po traktacie w Rapallo odważył się pojechać do Rosji i być może jedynym, który osiągnął znaczące zyski na interesach z Sowietami.

Podczas gdy bardziej tradycjonalistyczni przemysłowcy z Zagłębia Ruhry byli, zarówno w czasach Hohenzollernów, jak i za republiki, byli raczej buntowniczy, Otto Wolff wolał chodzić z każdym rządem i pod dowolnym reżimem. Pod tym względem poszedł za przykładem wielkiego francuskiego armatora i finansisty epoki napoleońskiej Gabriela-Juliena Ouvrarda, któremu poświęcił niezwykłą biografię.

Lojalny monarchista Wilhelma II, Wolff natychmiast i bez ograniczeń przyłączył się do Republiki. Był doradcą Wirtha i Stresemanna. Kiedy reżim weimarski dobiegł końca. Wolff postawił na kartę generała Schleichera. Ten błąd okazał się śmiertelny, gdy Hitler wszedł do Kancelarii Rzeszy. Bliski związek Otto Wolffa z najbardziej zaciekłym wrogiem nazisty nie był tajemnicą dla nowych panów Niemiec, a Krezus z Kolonii musiał drogo zapłacić za swoje błędne spekulacje. Z wielkim trudem uniknął obozu koncentracyjnego. Gestapo trzymało go w areszcie przez półtora roku, a prokurator postawił go przed sądem, żądając natychmiastowej zapłaty siedmiu milionów marek grzywny za uchylanie się od płacenia podatków. [to kwota, którą obarczono Staussa nie Wolffa]
Jego sytuacja wydawała się całkowicie nie do utrzymania, gdy generał von Schleicher został zamordowany przez Hitlera 30 czerwca 1934 r. Krążyły pogłoski, że Otto Wolff również zostanie wtrącony do więzienia, a nawet rozstrzelany. Ale w swojej największej udręce Otto Wolff znalazł opiekuna w osobie generała von Seeckta.

Seeckt, który przebywał na "misji specjalnej” w Chinach, pilnie poprosił go o współpracę. Dzięki tej interwencji Otto Wolff odzyskał swoje życie i wkrótce potem widziano go na brzegach rzeki Yang-tse-Kiang, pracującego z nieporównywalną gorliwością jako wędrowny sprzedawca w przemyśle nadreńsko-westfalskim. Jeśli w tym czasie Chiny były pełne towarów niemieckich i jeśli ich import z Rzeszy przewyższał ten nawet z Wielkiej Brytanii, było to niewątpliwie w pierwszej kolejności dzieło Otto Wolffa.

Sukcesy z tej zaimprowizowanej podróży przywróciły mu reputację w III Rzeszy. Odtąd Otto Wolff był dla Goeringa magiem, który zawsze wiedział, jak zdobyć trochę waluty, gdy Schachtowi brakowało tchu. Zapomniano o przeszłości spekulanta Wolffa. Nikt nie odważył się zdobyć jego zaufania, wręcz przeciwnie, konsorcjum Otto Wolff mogło uzupełnić swoje właściwości górnicze kosztem innych przemysłowców, którzy wypadli z łask.

Mimo surowości, kontrola dewizowa praktycznie nie istniała dla człowieka takiego jak Otto Wolff. Mógł podróżować i pozbywać się swoich aktywów za granicą, zawsze chroniony przez Góringa.

Wojna otworzyła nową erę dla spekulanta Wolffa. Bo to właśnie on jest tym, któremu Goering nakazał przełamanie blokady. Stosunki międzynarodowe Otto Wolffa, jego dogłębna znajomość wszystkich tajnych dźwigni światowego handlu musi zapewnić Trzeciej Rzeszy zaopatrzenie z zagranicy, której jej brakuje". (28.01.1940)

***


"Konflikt naftowy.
Berlin 25 listopada. [1927]
Donoszą z Waszyngtonu, że rokowania między wielkiemi firmami naftowemi amerykańskiemi i angielskiemi rozbiły się definitywnie. Wobec tego rozpocznie się niebawem walka między Standard Oil i Vacuum Oil z jednej strony a Royal Dutch z drugiej. Już kilka miesięcy temu była mowa o tej walce w związku z kontraktami zawartemi przez niektóre towarzystwa amerykańskie z rządem sowieckim. Obecnie zawarła Standard Oil Company z sowieckiem przedstawicielstwem handlowym w Nowym Jorku nowy kontrakt sześcioletni, który przewiduje dostawę 70.000 tonn produktów naftowych rocznie. Uwzględniając umowy zawarte poprzednio, zagwarantowały sobie towarzystwa amerykańsie dostawę 500 000 tonn nafty rosyjskiej. Stwierdzić przytem należy, że kopalnie mające dostarczać naftę Ameryce stanowią przeważnie własność Royal Dutch. Zrozumiałem jest wobec tego niezadowolenie, zaznaczające się w Londynie w związku z temi transakcjami, które zawarte zostały za wiadomością ministerstwa spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych.
Charakterystycznym objawem dla metod, stosowanych w tym konflikcie naftowym są usiłowania przedstawicielstwa sowieckiego i prasy niemieckiej wplątania sir Henry Detardinga, prezesa Royal Dutch, w aferę fałszerstwa czerwieńców. ["Po I wojnie światowej Deterding popierał dążenia Niemiec do rewizji traktatu wersalskiego. Zmarł w Niemczech i został pochowany 10 lutego 1939 w swoim majątku Dobbin w Meklemburgii. Na jego grobie złożono wieniec od Hitlera".]
Prasa berlińska podkreśla w związku z zawarciem układów naftowych, że sowiecka polityka amerykańska uległa daleko idącym zmianom. Ostatnio zawarła grupa finansistów amerykańskich z rządem sowieckim układ co do budowy wielkich stalowni na południu Rosji. Pośrednikami i wspólnikami w tym interesie mają być niektóre firmy niemieckie, należące do grupy Otto Wolff. Miałoby się więc do czynienia z amerykańsko-niemiecką penetracją ekonomiczną zakrojoną na szeroką skalę".

"Paryż 25.03. [1935] "L'Intransigenant" donosi z Berlina, że wielki przemysłowiec niemiecki Otto Wolff otworzył związkowi sowieckiemu kredyt w wysokości 200 milj. marek na zakup maszyn przemysłowych. Przeciwko kredytowi temu miał gwałtownie oponować kierownik zagranicznej polityki partji NSDAP Rosenberg, przeważyły jednak argumenty dr Schachta, który wypowiedział się za udzieleniem wspomnianego kredytu w celu ułatwienia stosunków gospodarczych między Niemcami i ZSRS". (26.03.1935)

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura