fredekmarkowski fredekmarkowski
381
BLOG

Przenikanie światów II

fredekmarkowski fredekmarkowski Kultura Obserwuj notkę 1

Przenikanie światów II

Słów tyle, że ręce opadają,
a oni wciąż mówią i mówią:
że trzeba, że należy, że powinniśmy.
Znają każdy rodzaj pychy, cynizmu i bezczelności.
Dla nich liczą się tylko ich własne słowa.
I dlatego łotrami są z własnego wyboru.

A my, inni, lepsi i rozsądniejsi,
by nie stracić reszty spokojnego snu,
kłaniamy się im przy byle okazji,
później z trudem patrzymy w lustro.
     
Tamci zasiadają do suto zastawionych stołów,
nie rozmawiają o dziadach i ojcach,
nie pozwala im na to resztka wstydu.
Wypierają się podrobionych życiorysów i zasług.

I tak kręci się czas w mojej zapyziałej ojczyźnie.
Kanalie mają się coraz lepiej,
a my, donkiszoci,
jakoś nic nie potrafimy zrobić.

Z naszą wrażliwością, rozsądkiem i wyobraźnią,
niczym psy zastraszone,
spoglądając na suto zastawione stoły,
bezmyślnie wierzymy,
że na tym świecie istnieje sprawiedliwość.

Otumanieni,
z dnia na dzień tracimy tożsamość i pamięć.
Depczemy honor naszych dziadów i ojców,
ich wiarę i poświęcenie przykrywamy bojaźnią.
Ważniejszy od Boga staje się dla nas diabeł.

A może to i dobrze, że jest tak, a nie inaczej.
Że kanalie - do czasu! - drwić będą
z naszej bezsilności
i dłoni niezaciśniętej.

Bóg, prędzej lub później, nad nami się zlituje.

Nadejdzie dzień, miejscami zamienią się światy -
ten dobry wybuchnie jak lawa na Etnie,
a ten drugi na zawsze przepadnie!



Wiersz z tomiku  Przenikanie światów Stanisław Raginiak


image


Marek Sujkowski



Poeta robotniczo - ludowy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura