Marek Niedźwiecki ani się nie wytłumaczył, ani nie przeprosił słuchaczy..

muzyki, dobrej muzyki, muzyki w miarę starannie wybieranej-

- a na Listę miały trafiać utwory niosące z sobą coś pozytywnego, wartościowego - od strony muzycznej.

Ogromna radość, satysfakcja, duma, że mogę się dzielić muzyką moich marzeń. Zapraszam Państwa w tę podróż - zachęca Marek Niedźwiecki .

..

Jest dobrze! Cały świat cudownej muzyki… - podkreśla Niedźwiecki.

- Panie Marku ,proszę wyjaśnić Słuchaczom co powodowało Panem, by zaproponować do listy wytwór Kazika tak prostacki-

co Pana ujęło w warstwie muzycznej tego wytworu ?

nie wiem - samej kompozycji, aranżacji, wykonania -

bo tak to raczej wygląda na wypadek przy pracy, skutek jakiejś frustracji.

Tak jak i sam wytwór Kazika nie sprawia wrażenia produkcji artysty, szczególnie w warstwie wizualnej ;

jest to - znowu- jakiś wyraz emocji Kazika Staszewskiego , ale czy koniecznie musiał zaprezentować coś tak marnego muzycznie a nie przekazać tych emocji- nie wiem- kumplom przy piwie, gdzieś na forum - czy wykrzyczeć w domu przed lustrem.

Trójka miała bardzo dobrą tradycję grania interesujących kawałków, która wywodziła się jeszcze z czasów gdy nagrania były trudno dostępne ; a jednak Trójka taką muzykę zdobywała i dzieliła się z nią ze słuchaczami.

Ten wybryk z lansowaniem czegoś co trudno w ogóle nazwać "utworem muzycznym" te tradycję łamie i niszczy.

- Panie Marku, jednak jest coś Pan winny słuchaczom Trójki.