quwerty quwerty
156
BLOG

Benfica - Lech ; i znów sędzia puszcza drański faul skutkujący ciężką kontuzją.

quwerty quwerty Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

    To był celowy  , zamierzony  atak aby zrobić  krzywdę; atak nogami od tyłu - musowa  czerwona kartka , której..nie było !!!

jest w tym trochę winy  Kaczarawy, który  w 1 minucie meczu zbyt ostro potraktował w wyskoku zawodnika Benfiki.

- To był perfidny  rewanż, metodą  często  widziana niestety  na boiskach piłkarskich: robi się to tak:

1. wyznacza się  egzekutora _-tu był nim Nicolas Otamendi - mocno  zbudowany środkowy  obrońca

2.  odczekuje się - nie wolno  zbyt szybko  się mścić aby sędzia  się nie domyślił

3. czeka się na dogodny moment- niby starcie w walce o piłkę

4. ostry atak  w tym przypadku na nogi dosłownie chwyt  zapaśniczy  nogami  w celu  przewrócenia  przeciwnika; widać to doskonale  na powtórce:

uwaga  drastyczne

https://transfery.info/aktualnosci/liga-europy-powazna-kontuzja-kaczarawy-wideo/143020

5. potem szybki odskok i udawanie że " jestem czysty"

 Kaczarawa  to zawodnik ciężki, przy takim ataku od tyłu nie miał  szans  jakoś się wybronić; stopa się przekrzywiła - skręcenie  stopy - oby  nie było gorzej.

**

Do 37 minuty  Lech grał bardzo dobrze, oglądałem z przyjemnością , nawet za dobrze; miał przewagę w posiadaniu  piłki, często stosował  pressing  na połowie przeciwnika  i odzyskiwał piłkę albo zmuszał  Benfikę do błędu; bardzo  dobrze Lech wyprowadzał  piłkę  od własnej bramki pod kryciem.

  I wtedy  padła pierwsza  kuriozalna bramka  z winy przede  wszystkim - uważam-  trenera   Żurawia:

spokojne wysokie  dośrodkowanie, zawodnicy  Benfiki ustawieni i najwyższy  ich zawodnik ( a mieli tych wysokich góra  3( słownie: trzech) spokojnie wyskakuje kryty  przez najniższego lechitę, który głową  sięgał mu do ramienia...

  Przecież  jest  jakieś  przygotowanie  taktyczne, trener  mówi jak grać, zna przeciwnika- wiec co to są  stałe fragmenty gry; gdyby  przy Vertongehenie stał  właśnie Kaczarawa-  lekko choć wyskoczył w kontakcie  z nim- nie byłoby żadnego gola- jak podają Kaczarawa  ma  198 cm wzrostu !!! Mógłby Vertonghena kryć  też stoper  Dejewski- 191 cm !!!

ale nie - obok najwyższego postawili  najniższego.


Druga kuriozalna bramka w  57 minucie- bramkarz Bednarek  niefortunnie wybija na środek boiska wprost pod nogi pomocnika  Benfiki- błyskawiczne dogranie  do napastników , którzy  ładnie ze sobą  rozegrali  - strzał -bramka- 

i wtedy wyłączyłem telewizor.


P.S.  Widziałem w Bundeslidze  jak kilka lat  temu nasz Robert Lewandowski  ustawił  młodego  obrońcę  przeciwnika  , który poskrobał go po Achillesach ; odczekał jakieś  pół godziny; gdy obrońca wyszedł za nim gdzieś na  środek boiska to w starciu o górną  piłkę  przyładował  mu z łokcia pod żebra- zrobił to sprytnie- od przeciwnej strony  niż wzrok  sędziego; przed  akcją jeszcze  rzucił  okiem czy to odpowiedni  moment; obrońca  zwijał się  z bólu- Lewandowski ma pokerową twarz i odszedł jak gdyby  nigdy nic.


quwerty
O mnie quwerty

Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport