Nie tylko miałem kredyt niby frankowy , ale zbadałem rzecz dogłębnie.
( jakoś udało mi się wybrnąć- od razu planowałem spłacenie dużej części kredytu po sprzedaży poprzedniego mieszkania , oraz wybrałem raty malejące; tak więc gdy nastąpiła skokowa zmiana kursu miałem kredyt w dużej części spłacony.)
Jestem dociekliwy, więc postanowiłem sam sprawdzić , czy bank grał fair.
Najpierw korespondowałem z bankiem - ale to jak zabawa w głuchy telefon albo odsyłanie od Annasza do Kajfasza - począwszy od tego, że stroną w dyskursie był urzędnik banku arogancko określony jako " Rzecznik Klienta" - w rzeczywistości Rzecznik Banku.
Zwróciłem się więcdo Rzecznika Finansowego podnosząc szereg kwestii; o niektórych niżej.
Generalnie Rzecznik wsparł moje stanowisko i wystąpił do banku o przedstawienie wyjaśnień; ale i on zderzył się ze ścianą; po kilkakrotnej wymianie korespondencji bank PKO po po prostu odmówił wyjaśnień, nawet odmówił podporządkowania się tym wymaganiom Rzecznika , które wynikały z jego umocowania prawnego w systemie Państwa; po prostu zakwestionował to prawo; bank oświadczył , że odpowie na zgłoszone zastrzeżenia ... tylko przed Sądem...
... a przecież zwróciłem się do banku w kwestii tak prostej do załatwienia:
- zażądałem przedstawienia dokumentu, rejestru , że bank - tak jak to zapisał w Umowie - zabezpieczył / posiadał kwotę we frankach , którą:
A/ rzekomo mi pożyczył
B/ którą rzekomo wymienił na PLN i poniósł z tego tytułu koszt spreadu, o czym mowa w Umowie.
Bank nie chciał , nie potrafił tego pokazać, udowodnić ani mnie, ani Rzecznikowi Finansowemu.
_Dlaczego ? - skoro bank przedstawił stanowisko , że z jego strony ( rzekomo) wszystko było zgodne z przepisami, zasadami, Umową etc.
- Co tu jest do ukrycia ???
-
Gdy doszło do załamania kursu franka - pojawiło się w obiegu publicznym pytanie :
- Czy banki miały franki ?
banki długo nie odpowiadały; zaprzęgnięto najlepszych prawników, by skonstruować wiarygodne alibi..
... wymyślono interpretację, że to czy miały czy nie miały nie ma znaczenia, ponieważ i tak musiały zabezpieczać zaksięgowane kredyty.
Jednak... takie pseudo-wyjaśnienie nie jest wystarczające , gdyż zapisy w Umowie kredytowej mówią o kredycie w CHF o przedstawieniu przez bank konkretnej kwoty w CHF na cele kredytu - a tylko dalej określa się,że przelew jest dokonywany w PLN.
- Uczciwie byłoby , aby bank jasno określił w jaki sposób udziela kredytu - nazwał go stosownie- tak jak później wymyślono stosowne określenia: " kredyt denominowany" - "kredyt indeksowany" ;
Gdyby bank PKO opisał sposób udzielenia umowy odpowiadający rzeczywistości - to zapewne Umowy bym nie podpisał; organicznie nie z znoszę gierek finansowych ( mój poprzedni nick "niegracz" odnosił sie do tego , że moje pierwsze komentarze w sieci dotyczyły Giełdy i tego, że ja na Giełdzie nie grałem i organicznie wolę się trzymać daleko od instrumentów i gierek finansowych itp. )
W każdym razie , gdyby bank PKO postępował uczciwie , to nie wpisywał by do Umowy, że przedstawia mi do dyspozycji kwotę XXXX CHF tylko, że udziela kredytu np. denominowanego i określił dokładnie, jaką marża czy opłatami, kosztami z tego tytułu mnie obciąży.
W momencie gdy nie ma franków , nie ma przecież wymiany , nie ma spreadu , o którym mowa w Umowie; przecież gdy bank następnie zabezpieczał się przed zmianą kursu dla kredytów zaksięgowanych jako walutowe to koszt tego zabezpieczenia- po pierwsze jest tajemnica bankową a po drugie czy po pierwsze nijak się ma do zastosowanego spreadu.
***
Cofnijmy się teraz do samych źródeł kredytów dewizowych;
- Czy wg polskiego prawa bankowego banki musiały mieć franki, aby udzielać kredytów w tej walucie ?
( Dla porównania przy udzielaniu kredytów w PLN warunkiem jest posiadania depozytów w w określonym , procentowym stosunku do kwoty udzielanych kredytów).
- Jednak samodzielnie dotarłem do danych , które jednoznacznie pokazują, że polskie banki nie posiadały franków ( w jakiejś istotnej kwocie) nie zaciągały kredytów w CHF w bankach szwajcarskich w momencie udzielania kredytów w latach 2006-2008; przeciwnie do banków zachodnich, które zaciągały pożyczki w CHF na ogromne kwoty.
https://www.snb.ch/n/mmr/reference/sem_2008_09_22_background/source/sem_2008_09_22_background.n.pdf
printscreen z tego opracowania- jak widać przy Poland - pożyczki międzybankowe z banków szwajcarskich - zawsze ZERO

***
Bardzo ciekawy komentarz, obnażający mistyfikację, pojawił się pod artykułem autorstwa członka zarządu NBP Andrzeja Raczko na stronach Rzeczpospolitej.
“Nie ma mowy o żadnym przewalutowaniu ponieważ kredyty udzielone przez polskie banki są nominowane w PLN i indeksowane kursem CHF. Teraz fakty: raport NBP “o stabilności systemu finansowego” z lipca 2014, opublikował informacje o ryzyku kursowym w bankach. Na wykresie załączonym do raportu, przedstawiono średnią otwartą pozycję walutową (uwzględniającą transakcje zabezpieczające). Okazuje się, że jest niewielka i nie przekracza 1% funduszy własnych banków, a w większości banków była bliska zeru. Skoro suma pozycji udzielonych, uzyskanych kredytów i transakcji zabezpieczających jest tak mała (1%), to potwierdza to tezę iż banki w latach 2005- 2008 rozkręciły akcję kredytową w złotówkach, indeksując ją kursem CHF aby stworzyć “produkt spekulacyjny”. Pozwoliły na to: 1____ system rezerwy cząstkowej wynoszący 5%, 2_____ księgowanie udzielonych kredytów jako aktywa. Teoretyczna dźwignia finansowa jaką banki mogą uzyskać, czyli stosunek udzielonych kredytów do funduszy własnych wynosi ok 340 razy przy rezerwie cząstkowej w wysokości 5%. Proszę powiedzieć dlaczego NBP nie podaje jakie aktywa posiada w ramach rezerw walutowych? Podaje tylko sumę rezerw wyrażonych w $. Według pogłosek NBP nie posiada żadnych rezerw w CHF. Byłby to kolejny dowód na fakt, iż banki nie wymieniały CHF za pomocą NBP czyli w obrocie CHF nigdy nie było”.
http://www.rp.pl/artykul/705506,1176949-Andrzej-Raczko–Frankowa-gora-lodowa.html
***
były szef Pekao S.A. Jan Krzysztof Bielecki w wywiadzie udzielonym „Gazecie Prawnej” z 13-15 marca br. Bez owijania w bawełnę stwierdził, że „(…) w przypadku kredytów walutowych banki nie zbierały przecież depozytów we frankach i musiały znaleźć finansowanie. Zaczęły na masową skalę stosować zabezpieczenie, czyli pozyskiwać waluty za pomocą swapów. Były to instrumenty krótkoterminowe, często jednodniowe”.
****
z notki:
https://www.salon24.pl/u/niegracz/958583,czy-banki-mialy-franki-czyli-kogo-nie-ma-niech-sie-odezwie
Dla przykładu weźmy pod lupę raport roczny za 2014 rok znajdujący się na stronach internetowych PKO BP.
W kategorii Raport Roczny 2014/Finanse/Noty do skonsolidowanego sprawozdania finansowego znajdujemy podkategorię: Pochodne Instrumenty Zabezpieczające.
W punkcie 20.1 czytamy:
"Zabezpieczenie zmienności przepływów pieniężnych kredytów hipotecznych w CHF oraz lokat negocjowanych w PLN, wynikającej z ryzyka zmian stóp procentowych oraz ryzyka kursowego, z wykorzystaniem transakcji CIRS".
Cóż to jest ten CIRS? Jest to niezwykle popularna i powszechnie występująca przy zarządzaniu bilansem transakcja, w której następuje wymiana (pożyczka za pożyczkę) dwóch różnych walut na określony okres. Jednak w przeciwieństwie do transakcji walutowej w tym wypadku na koniec transakcji następuje powrotna wymiana środków w pierwotnym nominale transakcji.
----
Niezbyt to jasne - choć niezwykle popularne- a już zupełnie niejasne dla przeciętnego kredytobiorcy w walucie- a nie w CIRSACH.
***
Jak jeszcze eksperci bankowi próbowali zaciemniać obraz w zakresie udzielania kredytów w CHF ?
np.
Tadeusz Białek Związek Banków Polskich Zespół Prawno-Legislacyjny
tadeusz.bialek@zbp.pl
Joanna Niska Związek Banków Polskich
Zespół Prawno-Legislacyjny joanna.niska@cpb.pl
Prawne aspekty udzielania kredytów denominowanych oraz indeksowanych do waluty obcej
Ekonomia — Wroclaw Economic Review 24/1 (2018)
file:///C:/Users/user/Downloads/8482-8100-1-2-20200205.pdf
1. Wstęp
W publicznym dyskursie niejednokrotnie pobrzmiewają głosy, że w latach 2005–2008 udzielano kredytów denominowanych oraz indeksowanych do waluty obcej (zwłaszcza we franku szwajcarskim) pomimo istotnych wątpliwości co do zgodności ich mechanizmu z przepisami prawa. Warto jednak zauważyć, że wątpliwości te pojawiły się dopiero w ostatnich latach.
Autorzy jakby sugerują , że problemem są wątpliwości, a nie sam mechanizm tworzenia kredytów i treści umów.
Odnosząc się do określonego w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG wymogu wyrażenia warunku umowy prostym i zrozumiałym językiem, Trybunał orzekł, że należy interpretować go w ten sposób, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji.
i dalej:
W kontekście zaś wątpliwości co do momentu miarodajnego dla oceny nieuczciwego charakteru danego warunku umownego Trybunał wskazał, iż art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego
charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie.
**
Zgodnie więc z Dyrektywą UE bank postąpił nieuczciwie , gdyż
A/ nie poinformował Kredytobiorcy w momencie zawarcia Umowy, że nie jest to kredyt w CHF, ale kredyt denominowany
B/ w ogóle nie wyjaśnił zawiłości z tego wynikających
Co może Prezes NBP ?
Art. 40. 8
1.Prezes Narodowego Banku Polskiego może upoważnić bank do wykonywania określonych czynności obrotu dewizowego i związanych z nimi rozliczeń, a w szczególności do:
3) udzielania i zaciągania kredytów i pożyczek w walutach obcych,
**
Sąd Najwyższy:
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku napisał m.in., że w umowie kredytowej "poza jednorazowym wskazaniem w niej franków szwajcarskich mających być walutą kredytu, więcej się o nich nie wspomina". Konkluduje, iż umowa była wobec tego umową złotową "z zamieszczoną w niej klauzulą waloryzacyjną".
Sformułowanie umowy w taki sposób, że (...) bank umieścił kwotę kredytu w CHF, wobec całej pozostałej treści umowy i jej załączników jest tylko niezasługującym na ochronę kamuflażem rzeczywistych intencji tego banku
- uzasadnia Sąd Najwyższy.
**
Analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki
w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej
zawieranych z konsumentami
RAPORT RZECZNIKA FINANSOWEGO
https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/Raport_RF_Kredyty_walutowe.pdf
***
International Review of Financial Analysis
Volume 36, December 2014, Pages 1–19
Can banks individually create money out of nothing? — The theories and the empirical evidence ☆
• Richard A. Werner
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka