Jak to dowiodłem wcześniej w notkach "eksperci" MAK konstruując fałszywą narrację dot. zamachu w Smoleńsku- winą obciążono pilotów Tu-154 a zamach zamaskowano jako niby CFIT; kontrolowane zderzenie z podłożem - popełnili błąd :
- przyjęli niemożliwą fizycznie trajektorię : wg narracji MAK samolot miał zacząć manewr ok. 20 m nad ziemią , gdy zniżał się z prędkością pionową ok. 7,5 m/s.
Po opublikowaniu raportu wstępnego w maju 2010 nie można już było tego błędu cofnąć; błędu krytycznego , który dowodzi , że narracja MAK jest kłamstwem.
Przed nie lada trudnym zdaniem stanęli więc kolejni eksperci" MAK ( eksperci od fałszowania)
gdy w lipcu 2010 przeprowadzano eksperyment na symulatorze dla potwierdzenia wersji MAK:
musieli tak przeprowadzić eksperyment w obecności polskiego przedstawiciela - dra Edmunda Klicha- aby jego wynik niby potwierdzała narrację MAK; wiedzieli że mają do czynienia z bardzo słabym obserwatorem , którego można odpowiednio urobić, zaczarować, odwrócić uwagę od rzeczy istotnych i wmówić swoje wnioski; i tak się stało.
Po serii moich notek - gdy zwróciłem się do prof. Artymowicza aby wypowiedział się w tej kwestii - ( milcząco przyznał mi rację; gdyby miał argumenty - natychmiast by skontrował jak to czynił przez wiele lat w wielu kwestiach ; tym razem milczał i będzie milczał - bo nie da się obronić tych manipulacji MAK;
po tej serii opublikował notkę Asystent Artymowicza w dziele sprzedawania kitu o rzekomym CFIT , w dziele utwierdzania opinii publicznej jakoby raport MAK przedstawiał wierny, prawidłowy obraz zdarzenia)
***
bardzo były fizyk Michał Jaworski
https://www.salon24.pl/u/mjaworski/1248328,tajemnice-raportu-z-eksperymentu-na-symulatorze-lotu
.. ale nienaumyślnie potwierdził , że MAK kłamał
potwierdził, że samolot Tu-154 wg parametrów jak w Smoleńsku zderzył by się ziemią.
Cytuję:
Na symulatorze przy odejściu z prędkości zniżania 7,9 m/s utrata wysokości wynosi 23,3 m. Na podstawie tej informacji oraz ze str.5 można przyjmować, że utrata wysokości przy prawidłowym wyhamowywaniu zniżania z prędkości smoleńskiej wyniesie nieco ponad 20 m.
Ten manipulant pominął 2 istotne fakty, które zaprzeczają temu forsowanemu na siłę wnioskowi:
1. W eksperymencie ruscy fałszerze zastosowali znacznie wyższe przeciążenia do max. 1,8g zamiast max. 1,35 jak w raporcie MAK.
jak to jest różnica w sile hamującej opadanie ?
taka( pokazane schematycznie):

2. Ruscy fałszerze w Moskwie popełnili kardynalny błąd nie uwzględniając podnoszącego się terenu
!! Ten sam błąd powiela Jaworski - albo celowo ten fakt pomija- dokonując rozpaczliwej, skazanej na porażkę próby manipulacji.

Tak więc
jak to akurat przypadkiem prawidłowo określił dr Lasek
przy prędkości zniżania początkowej rzędu 7,5 m/s głębokość przepadania wynosi min. 30m !
https://www.salon24.pl/u/niegracz/1115691,dr-lasek-podwazyl-narracje-rosyjska-w-wywiadzie-dla-pt-manewr-go-around
W wywiadzie dla Przeglądu Tygodniowego w roku 2017 ( nieświadomie ?)
dr Maciej Lasek wyraził opinię, która jednoznacznie pokazuje, że narracja rosyjska jest fizycznie niemożliwa:
Dziennikarz PT:
-Tyle ton nie podrywa się od razu
dr Lasek Kapitan potem z tych 39 m wysokości chciał wyciągnąć samolot w górę, ale nie mógł, bo za szybko pędził w dół, to była za duża masa…
To znaczy, że samolotu już nie da się poderwać?
dr Maciej Lasek–
W naszym raporcie zamieściliśmy rysunek pokazujący tę sytuację. Jaki byłby tor lotu przy prędkości zniżania 3,5 m/s, 5 m/s i 8 m/s.Przy 3,5 m/s przeniżenie wynosi tylko 10 m, ale przy 8 m/s już 50 m!

Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka