Wystarczy czytać, obejrzeć:
https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/plik/file/RAPORT.pdf
oderwane kawałki grzbietu samolotu pasują do siebie.
Gdyby samolot uderzył grzbietem o ziemię to rozerwanie wyglądałoby zupełnie inaczej;
byłyby wgniecenia, zmiażdżenia do środka
a także widać było by kierunkowość zderzenia, zawinięcia ,
zagniecenia w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu kadłuba.
Widać, że dach został rozerwany przez ciśnienie od środka
oraz że te blachy spadły na ziemię już z niewielką prędkością
a nie zderzyły się z ziemią z predkością ponad 200 km/h.
Grzbiet samolotu nie zderzył się z podłożem;
czyli narracja MAK/Laska jest zmyślona.