Czego nie doczytali eksperci...
- czego nie wie i nie chce przyjąc do wiadomosci Publisia
że została okłamana przez MAK
że MAK wraz z Laskiem wcisneli Wam w tym, red. Świerczkowi (Siła Kłamstwa go..pokonała..)
kłamliwą narrację w kwestii tego co wydarzyło sie w Smoleńsku 10.04.2010 r.
punkt 1.16.2 raportu MAK
modelowanie matematyczne
Nawet przy zastosowaniu przeciażenia max.nieco wiekszego niż w Smolensku wg raportu MAK
głebokość przepadania wyniosła 20m,
popatrzymy teraz na szkic sytuacyjny
rozpoczęcie manewru jest na wysokości 20m
ale teren się podnosił
i faktyczny zapas wysokości był mniejszy....
- Po drugie- nikt nie widział tych modelacji matematycznych,,
nikt z polskiej strony o nie nie zapytał
Rosyjscy fałszerze pogubili się w manipulacjach i kłamaniu na temat go-around
Porównajmy teraz powyższe zapisy w raportu MAk z próbą odejđcia na symulatorze w Moskwie w lipcu 2010 roku
które też były zafałszowane, zmanipulowane..
- Tylko uważny, dociekliwy Czytelnik raportów ( czyli ..ja...)
te różnice, sprzeczności wychwyci
W Smoleńsku max. przeciążenie przy wykonywaniu manewru odejścia wynosiło 1,35 g.
Na trenażerze w Moskwie zastosowano max. przeciążenie 1,6 g.
- a więc znacznie więcej niż 1,4 g jak napisano w p. 1.16.2 raportu MAK!
a dlaczego w raporcie nie mogli po prostu przenieść danych z eksperymentu na symulatorze w Moskwie?
?
nie wiecie ?
to proste...
wystarczy trochę oczytania w kwestii manewru go-around dla samolotu Tu-154
otóż fałszerze, manipulanci z MAK zauważyli, że w eksperymencie na symulatorze w Moskwie przesadzili, pojechali nie tyle po bandzie ile już poza bandą
z dwóch powodów:
1. 2.
- Raport MAK jest fałszerstwem
dla ukrycia rzeczywistego przebiegu tego zdarzenia
quod erat demonstrandum
dodajmy jeszcze dla porzadku
że w sfałszowanych w raporcie parametrach przejścia na wznoszenie
jest jeszcze jedna wpadka MAKwspomniana przeze mnie wcześniej w notkach
- otóż warunkiem skutecznego wykonania manewru przejścia na wznoszenie
takiego wykonania by zminimalizować wielkosc przepadania
jest utrzymanie predkości postepowej- nie zmniejszanie jej
- gdy prędkość spada - powstaje moment (siły) pochylający
i wielkość przepadania się zwiększa !
a jak było w Smolensku ?
po rozpoczeciu manewru ,przestawieniu sterownicy na wzrost obrotów silników
predkosc w kilka sekund spada z 280 km/h do 270 km/h
- w rzeczywistosci skutkowało by to znacznym zwiększeniem głębokosci przepadania
a tu na papierze - wszystko na pozór wygląda OK
..dopóki ktoś uważny, dociekliwy się nie przyjrzy...
to elementarz go-around: V=const