Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak
78
BLOG

Koniec polskich bramkarzy w U.K.

Marcin Kacprzak Marcin Kacprzak Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Wenger szuka prawie że już oficjalnie nowego bramkarza.Szuka bo kogo ma do dyspozycji ? Młody Szczęsny jeździ po prowinjalnych boiskach League one, Fabiański gdy stoi w bramce zdaje się zapadać w coś podobnego do katatonii , a Manuel "św. Wit" Almunia sam się boi własnych interwencji. Tak więc sadzę że raczej obaj Polacy nie zrobią już kariery ani w Arsenalu , ani w ogóle w U.K. Co gorsza wpasowuje się to w szerszy kontekst słabych losów naszych GK w kraju Szekspira. Białkowski nie wie sam czy jeszcze żyje w Southampton, Załuska kisi się na ławie, Boruc jest cieniem samego siebie , Kuszczak - wiecznie drugi. Tak wygląda niewesoły obraz sytuacji.

Jaka może być tego przyczyna? Moim zdaniem takie są dwie. Pierwsza - brak silnego wsparcia menedżerskiego, które w zachodnim świecie futbolu jest równie ważne jak forma. Jeśli nie masz za sobą znanych i silnych na tamtejszych rynku menedżerów pilotujących Twoja karierę , jesteś tam nikim. Fabiańskim, Borucom i Kuszczakom takich w mojej opnii brak. Brak zaplecza ludzkiego.

 Druga przyczyna, ważniejsza chyba. Ogromne braki w wyszkoleniu mentalnym. Co z tego że taki Fabiański ma refleks jak Bond, jest gibki jak lemur i w ogóle ma wszystkie niemal warunki do bycia światowej klasy bramkarzem skoro on po prostu się boi. Na tej wrażliwej pozycji zawodnik musi mieć nerwy ze stali i nie myśleć za dużo.Musi być wariatem. Fabiański nim na pewno nie jest. Nasi bramkarze , grający w naszej lidze nigdy nie są poddani ogromnej presji. Mało ludzi na trybunach, ważnych meczy praktycznie żadnych, a o braku wystepu w europejskich pucharach nie ma nawet co mówić.

Gdzie taki bramkarz ma wyrobić sobie charakter? Anglicy zorientowali się w tym chyba, że nawet najlepszy bramkarz bez doświadczenia w dużych grach z presją jest tylko dobrze wygimnastykowanym cyrkowcem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości