Kto wygrał Euro? Hiszpania? Del Bosque? UEFA? A może Lato? Nie. Euro wygrał Donald Tusk. To jasne i proste jak słońce Peru. Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości co do tego, że PO wraz ze swoim szefem przegapią taką okazję na podpakowanie swojego i tak już pancernego PR-u (to nie teflon, to istny pancerz, kewlar jakiś) to odsyłam na stronę Platformy gdzie już wyprodukowano wesoły, optymistyczny i kolorowy filmik w którym to kibice z różnych krajów dziękują Polsce i mówią nam to co najbardziej lubimy - czyli to że jesteśmy świetni, Europejscy i nie powinniśmy mieć już kompleksów, i że oni nie uważają nas już za pariasów. Oczywiście to tylko sprytna zagrywka, myk, bo przecież, oczywista oczywistość, oni nie dziękują za to Euro Polsce, a po prostu PO. Czytaj - samemu Donaldu.
Nie, nie posądzajcie mnie o małostkowość i twardogłowizm. Polityka w realiach demokratycznych to po prostu brutalne wykorzystywanie takich okazji i zamienianie je za pomocą mediów w punkty wyborcze. Święte to prawo rządzących, którzy akurat mają to szczęście, że Euro wypadło na okres ich światłych rządów. Tylko co poradzić kiedy człowiek obserwujący tą tandetną nachalność owej propagandy sukcesu, nie może już w rzeczy samej powstrzymać się od komicznego uśmiechu.
Oto poczytny bloger Stary w swoim dzisiejszym tekście, tworzy kilkuakapitową kwerendę finansowych problemów związanych z Euro. Przedstawia konkretne wyliczenia: co i jak może nam się odbić ciężką czkawką. Czytam to ja i myślę - matko kochana, czyżby jednak coś się zmieniało? Jakiś przewrót kopernikański? Ale już po chwili wszystko wróciło do normalnej rzeczy miary. Otóż tuz po owej kwerendzie, następny akapit poświęcony jest komu? PiS-owi - jak to często Stary feedbackuje Kaczyńskiego, oczywista oczywistość.
Czyli dziękujemy Tuskowi za kilka rzeczy. Za to, że zorganizował własnymi barkami wspaniałe Euro, upewnił nas o naszej przynależności do cywilizowanego rodu europejskiego, a przede wszystkim co chyba w tym wszystkim najważniejsze: znów uratował nas przed tym wstrętnym Kaczyńskim, który od 5 lat nie rządzi co prawda, ale wciąż i wciąż nienawistnie milczy.
Inne tematy w dziale Polityka