nikander nikander
97
BLOG

Posłowie – wara mi od szachownicy!

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 2

 

Żal mi Moteskiusza. Jak widzi zza grobu, jak została w polskiej konstytucji potraktowana sprawa trójpodziału władzy, to chyba w trumnie mu za ciasno. Przypominam:

Konstytucja RP. Artykuł 103

1. Mandatu posła nie można łączyć z funkcją Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka i ich zastępców, członka Rady Polityki Pieniężnej, członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ambasadora oraz z zatrudnieniem w Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej lub z zatrudnieniem w administracji rządowej. Zakaz ten nie dotyczy członków Rady Ministrów i sekretarzy stanu w administracji rządowej.

W Polsce można być posłem, ministrem, szefem partii, piłkarzem, mężem, i diabeł tylko wie kim jeszcze. Ponieważ coś już wiem na temat czysto ludzkich ograniczeń, chciałem się skutkom takiego „przepracowania” przyglądnąć. Interesowało mnie zwłaszcza jaki to miało wpływ na przepracowanie posłów, a zwłaszcza:

  • ile ustaw jest z przedłożenia poselskiego a ile z rządowego,

  • jakie szanse mają projekty z przedłożenia poselskiego i czy czasem nie jest to tylko praca pozorowana, która powinna być przeniesiona do partyjnych think tanków opozycji.

  • Ile ustaw jest faktycznie pisanych w Sejmie i jakiej rangi są to ustawy. W szczególności czy jest chociaż jedna ustawa, którą można by nazwać reformą czegoś.

  • Czy czasem nie kryją się tu jakieś oszczędności budżetowe.

 

Klikam na kolejne linki na stronie http://sejm.gov.pl.

 

Obraz zaczyna się rysować jasny. Posłowie śmiertelnie się nudzą! Nie dziwi mnie więc, że co sprytniejsi zaczynają się z tego poletka ewakuować: jedni do Brukseli (dla chleba panie dla chleba), inni na prowincję do rządzenia, bo w domu wygodniej niż w sejmowym hotelu.

Ci co to odwagi im brakuje, zaczynają szukać jakiegoś sposobu na zabicie czasu. Zerknąłem na zakładkę „Zespoły parlamentarne”, widzę: Parlamentarny Zespół Brydża Sportowego – nie reaguję, Parlamentarny Zespół Miłośników Motocykli i Samochodów - nie reaguję, Parlamentarny Zespół Szachowy - adrenalina zaczyna narastać.

Ponieważ szachy uważam za ostatni bastion ,w którym demokracja trzyma się mocno, bo pionek królami może pomiatać, zaglądam do regulaminu. Jak ujrzałem, że zespół ten ma się zajmować „opiniowaniem dokumentów, propozycji decyzji oraz projektów rozwiązań prawnych” we mnie zawrzało. Panowie

  1. Lipiński Dariusz   /PO/  -  przewodniczący

  2. Adamczak Małgorzata   /PO/  -  członek prezydium (senator)

  3. Dera Andrzej Mikołaj   /PiS/  -  członek prezydium

  4. Borowski Marek   /SDPL/ 

  5. Chłopek Aleksander   /PiS/ 

  6. Czelej Grzegorz   /PiS/  (senator)

  7. Fiedler Arkady   /PO/ 

  8. Skorupa Aleksander Marek   /PO/ 

Wara mi od szachów! Możecie bawić się w salonowca.

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Gospodarka