Podczas peregrynacji po biurach poselskich trudno uniknąć tematów pobocznych. Nie tylko „stowarzyszeniami do poszczególnych czynności handlowych na wspólny rachunek” polityka żyje. Czasem coś leży na biurku i zaciekawi. Patrzę co to takiego mruga do mnie światełkami z hologramu na kartoniku. Napis „CARTE DE VOTE” coś sugerował, więc pojawiło się pytanie: co to takiego? Odpowiedź była taka jak przypuszczałem: karta do głosowań i referendów rodem ze Szwajcarii.
Zapewne było Ci dane odbierać telefon komórkowy więc nie są Ci obce pojęcia PIN i PUK. Podobnie ta karta do głosowania nie zawiera niczego więcej jak Twój identyfikator w systemie głosowania elektronicznego oraz hasło. Musisz mieć dostęp do internetu i elementarne umiejętności posługiwania się przeglądarką internetową, aby być obywatelem pełną gębą.
Ale co ja będę pisał. Lepiej raz zobaczyć niż 100 razy usłyszeć.
Jeśli chcesz zobaczyć tą szwajcarską CARTE DE VOTE zerknij tu...
Jeśli chcesz instrukcję obsługi dla leniwych zerknij tu...
Jeśli jesteś bardziej dociekliwy i podejrzliwy to kilka wyjaśnień znajdziesz tu...
*Dokumenty za zezwoleniem nagabywanego biura poselskiego.
Uwaga
Poszczególne dokumenty należy obrócić tak, aby nie było potrzeby czytania ich z jednoczesnym bólem szyi. Wtedy: prawym przyciskiem myszy wywołujesz menu podręczne → pozycja „Rotate Clockwise” tyle razy aż będzie dobrze.
Zobacz i uwierz. U nas też może być tak samo!
Inne tematy w dziale Polityka
