nolas nolas
85
BLOG

Czy jest miejsce dla nowej Partii?

nolas nolas Polityka Obserwuj notkę 6

Na polskiej scenie politycznej zdaje się nie ma miejsca dla nowej formacji politycznej. Rządzący okopali się na pozycjach obronnych, opozycja zaś bezskutecznie próbuje sforsować postawione przez rządzących. 

Wprawdzie entuzjazm elektoratu obu stron topnieje, ale dwupodział udziałowców w politycznym torcie zdaje się być niezagrożony. 

Jak przed każdymi wyborami trwają polityczne podchody i nie tylko wzajemne szczucie, ale również próby zanęcania poszczególnych członków politycznych formacji, aby ci zdecydowali się sprzedać i przejść do opozycji wobec obecnych partii do których należą. Bardzo często udaje się to choćby ze względu na charakter polskich polityków, którzy w uprawianiu polityki widzą tylko i wyłącznie zysk dla siebie i przy okazji dla swoich rodzin i znajomków. Potem widzimy jak renegaci z partii prze wyborami lub zaraz po nich zmieniają barwy polityczne. Nie starczyło by mi palców u obu rąk, żeby wyliczyć owe sprzedajne jednostki. 

Wprawdzie powstały w tej kadencji nowe, sztuczne  twory polityczne w postaci Polska 2050, ale zdaje się, że to takie komety znikające zaraz po wyborach lub wchłaniane przez czołowych graczy na polskim rynku politycznym. Jako potencjalny wyborca oraz politolog obserwowałem już wiele tego typu inicjatyw wyborczych. Tak było z Kukizem tak było z Petru tak też zapewne będzie z Hołownią już choćby wynika to ze statystyk.

Bardzo często spotykam się z opiniami, że w Polsce nie ma kogo wybierać. Jedni skompromitowani przestępcy z PO, drudzy karierowicze wchodzący bez mydła prezesowi jeszcze inni to szczeniaki - neonacjonaliści bawiący się w wielką politykę bo mają potężne parcie na szkło i jak to celebryci lubią być znani. Są też ci ze sztucznych formacji powstałych za pieniądze i z namaszczeniem potężnych podmiotów medialnych. O tych politycznych kurtyzanach ludowcach nawet już nikt nie chce wspominać. 

Kogo zatem wybrać i po co iść na wybory? Czy faktycznie nowa oddolna społeczna siła polityczna mogłaby namieszać na polskiej scenie politycznej?

Z analiz polskiego  rynku politycznego wynika, że jak najbardziej. Badania wykazują, że potencjalnie na chwilę obecną, aż  ponad 37% elektoratu w Polsce wacha się z wyborem lub ze względu na brak swoich przedstawicieli nie pójdzie na wybory. Powszechnie wiadomym jest, że od bardzo wielu lat w polskiej polityce działają ci sami ludzie. Liderzy wraz ze swoimi drużynami wiernych sług czerpią z tej działalności dla siebie i swoich obozów nieprzebrane korzyści materialne. Powstały i dalej powstają fortuny.  Dzięki protektoratowi partyjnemu funkcjonariusze partyjni z zera stają się multimilionerami sowicie odwdzięczającymi się partiom za ich fortuny. Tak było za czasów rządów PO tak jest i obecnie. Nikt nie jest w stanie tego zatrzymać ponieważ nie ma kompletnie kontroli nad tym procederem. 

Jakaż zatem formacja polityczna będzie mogła mieć rację bytu...taka, która całkowicie odetnie się od tych przysłowiowych tłustych kotów, karierowiczów politycznych, którzy obecnie mają serdecznie, gdzieś to co będzie się działo po ich wyborze na Wiejską. Formacja, która zabroni wręcz uczestniczenia w działalności nowej Partii funkcjonariuszom tych formacji o których wspomniałem w treści notki. 

Jestem przekonany, że zorganizowanie się takiej właśnie formacji będzie faktem wcześniej czy później być może wcześniej ponieważ docierają do wielu z nas pewne informacje o powstaniu całkiem nowej siły na polskiej scenie politycznej 


nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka