Następny sędzia na usługach PO.
Po Tuleji następny sprzedajny sędzia Rysiński dopuścił się skandalicznej dyspozycyjności wobec układu rządzącego. To już nawet nie jest układ to jest po prostu republika bananowa rządzona przez lokalnych kacyków z Burkiem Tuskiem na czele.
Sawicka przyjęła łapówkę i tego Rysiński nie mógł zanegować więc nie ma co się zastanawiać wzięła czyli jest winna przestępstwa korupcji ponieważ widziała to cała Polska, ale dyspozycja była uniewinnić więc Rysiński musiał coś wymyślić. Więc wymyślił wybieg bardzo grubymi nićmi szyty w postaci oskarżenia CBA o nielegalne działania. Rysiński spokojnie mógł to zrobić ponieważ jest kompletnie bezkarny zresztą jak wszyscy sędziowie i prokuratorzy w Polskiej republice bananowej.
Cóż można powiedzieć o Rysińskim, to dyżurny sędzia watahy Tuska. Niejako agent specjalny PO. Śledząc poczynania tego dyspozycyjnego funkcjonariusza PO możemy zauważyć, iż Rysiński już wielokrotnie okazywał lojalność wobec swoich mocodawców z PO.
Najpierw uniewinnił "Bolka" - Wałęsę ( wiecie, że w kręgach byłych więźniów politycznych i internowanych wobec Wałęsy używa się tylko jego pseudonimu agenturalnego ). Potem złagodził kary dla aferzystów afery FOZZ w końcu pomagał jak mógł doktorowi Mirosławowi G.
Nie mam pojęcia kim jest i był Rysiński i co robił w czasie stanu wojennego, ale jestem głęboko przekonany, że współpracował z juntą Jaruzelskiego w końcu to zależy od charakteru człowieka, a ten człowiek na pewno posiada charakter sługi tego pana, który aktualnie rządzi, ale wróćmy do Sawickiej.
Sawicka to swego rodzaju symbol posła PO. Jak każdy poseł PO ( i nie tylko PO ) do polityki Sawicka poszła dla korzyści majątkowych i nie ma co mydlić oczu ciemnemu ludowi tylko dla korzyści majątkowych. Cóż zwykła nauczycielka z małego miasteczka może osiągnąć w życiu ? Przez wiele lat uczyć dzieci w szkole za marną nauczycielską pensyjkę. Więc Sawicka jak wszyscy politycy postanowiła osiągnąć karierę polityczną, ona wybrała Tuska. Wcześniej nie udawało jej się zbyt wiele, była członkiem Uni Wolności, ale wybrała źle Unia Wolności padła chociaż ona sama Sawicka wyrobiła sobie znajomości. W 2001 roku poczuła wiatr w żagle wstąpiła do PO i tego samego roku załapała się na listę wyborczą do Sejmu....i znów klapa nie została posłanką. Działała dalej w końcu wymyśliła że jak nie z jednego okręgu to z innego i udało się !!!
W 2005 roku została posłanką. Otworzyły się przed nią nieograniczone możliwości finansowe. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mało jej było poselskiej diety wybrała szybszy zarobek ....łapówę, a że trafiła na CBA to jej wina mogła być ostrożniejsza. Jak wielu posłów PO mogła brać kasę przez podstawione osoby.
Kariera Sawickiej to wypisz wymaluj kariera większości posłów:
1/ Wstąpić do partii
2/ Nawiązać zażyłe stosunki z ważnymi lokalnymi członkami np. przewodniczącym
3/ Samemu załapać się do lokalnego zarządu partii
4/ Załapać się na jedynkę na liście wyborczej do sejmu
5/ Wygrać za wszelką cenę wybory nawet kosztem przyjmowania korzyści w zamian za obietnice jeśli zostanie się wybranym
6/ Jak już się zasiądzie w sejmie to osiągnąć jakieś znaczące stanowisko tak aby być atrakcyjnym dla sponsorów ( łapówkarzy )
7/ Brać, brać, brać
8/ Najważniejsze ......NIE DAĆ SIĘ ZŁAPAĆ !
A jak już się tak zdarzy poprosić Tuska, Schetino lub Grasia o protekcję. Przecież mamy dyżurnych sędziów w osobach Rysińskiego czy Tuleji.
Ktoś może zapytać, a skąd ten facet może coś wiedzieć o łapówach w PO ?
BO JA BYŁEM W PO PRZEZ 10 LAT I WIDZIAŁEM TO NA WŁASNE OCZY
NIECH ŻYJE TUSK NIECH ŻYJE POLSKA REPUBLIKA BANANOWA !
Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka